Wpis z mikrobloga

Nie ogarniam tej mody w #kulturystyka aby wycinać się do zera. Przecież taka sylwetka z 2% bf wygląda źle. Już nie wspominam o tym, że jest to tylko na 5min na scenie a potem omdlenia i kroplówki. Tacy wysuszeni zawodnicy wyglądają o wiele gorzej niż pare dni przed zawodami gdy trzymali jeszcze trochę tłuszczu i wody. Bf % powinien być utrzymany na zdrowym ale niskim poziomie powiedzmy 10-12%. #mikrokoksy
  • 8
@ethics: Poniekąd się z Tobą zgadzam. Wizualnie dla oka lepiej wyglądają jak mają trochę więcej tłuszczu na sobie i wody (jak w złotej erze), ale to jest przykład ewolucji kulturystyki na przestrzeni ponad 100 lat. Z czasem zaczęto zwracać uwagę na poziom definicji, tak samo jak przykładowo od Tom'a Platza zaczęto zwracać uwagę na mocno rozbudowane nogi. Obecnie można zaobserwować raczej powrót do symetrii oraz przyjemnej dla oka sylwetki, więc może
@ethics: zależnie, czy nazwiemy kulturystykę sportem, czy konkursem piękności, to nie można po prostu zaprzeczyć, że kryteria oceny są rygorystyczne i po prostu sylwetki, które były w złotej erze "ekstremalnymi" dzisiaj często są poziomiem dostępne wręcz dla amatorów. Tu chodzi o przekraczanie granic, czyli właśnie bycie jak najbardziej dociętym, jak największym itp.
Czy to się rozwinie w jakimś innym kierunku? Nie wiadomo...