Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
tldr; podczas kontroli lekarskiej, w celach diagnostycznych,jstarałem się doprowadzić do erekcji co zostało odebrane jako napastowanie seksualne i chyba szuka mnie policja

Jakiś tydzień temu, podczas kąpieli, zauważyłem na swoim prąciu wyprysk - nie wyglądało to w ogóle poważnie, ale dziwny wydał mi się fakt, że pojawiał się wyraźnie podczas wzwodu, a w stanie spoczynku był praktycznie niewidoczny. Ponieważ jestem człowiekiem odpowiedzialnym, a terminy u lekarzy są u mnie krótkie (mała miejscowość here), postanowiłem nie zwlekać i następnego dnia wybrać się do dermatologa - tak na wszelki wypadek

Termin dostałem dosłownie od razu - okazało się, że Pani Doktor ma akurat przerwę i może mnie przyjąć, więc prosto z rejestracji poszedłem do gabinetu. Trochę się z zestresowałem bo jestem introwertykiem i przed jakimkolwiek spotkaniem lubię sobie poukładać w głowie to co mam powiedzieć, a tu nagle taka akcja. Co gorsza w gabinecie panowało straszne zamieszanie bo lekarka, widocznie korzystając z chwili przerwy porządkowała jakieś papiery i układała je w szafce w rogu gabinetu

Nie pamiętam z tego wszystkiego dokładnych słów, ale generalnie zapytała co mnie sprowadza, ja na to, że "strefa intymna" ( ͡° ͜ʖ ͡°) ona, że dobrze, że jestem bo to nigdy nie można lekceważyć i że już mnie zbada tylko skończy i żebym się przygotował

I kurde myślę, że tu trochę skiepściłem sprawę, bo trzeba było usiąść grzecznie jak człowiek za biurkiem i opowiedzieć wszystko, ale ja w tym stresie jak idiota zrzuciłem spodnie i położyłem się na kozetce. Tak jak wspomniałem, wyprysk w stanie spoczynku był prawie niewidoczny więc zacząłem "masować bena" żeby lepiej zaprezentować problem... #!$%@? Mirki jakbym mógł cofnąć czas to bym siadł za tym cholernym biurkiem, ale w tamtej chwili leżałem na łóżku i działałem "szybko" ( ͡° ʖ̯ ͡°)

No i wtedy lekarka się odwróciła i się zaczęło ( ͡° ʖ̯ ͡°) krzyki, wrzaski, jakaś gadka o molestowaniu - nie dała mi dojść do słowa. Zaraz do gabinetu wpadł jakiś ogromny pielęgniarz i też zaczął krzyczeć. Przez drzwi zaczęli zaglądać gapie no masakra... Ja się zwlokłem z tego łóżka, jakoś wciągnąłem gacie, coś tam próbowałem uspokoić sytuację, ale soft skill są u mnie na poziomie 0% więc ostatecznie po prostu stamtąd spie#doliłem zanim zablokowali drzwi

Na odchodne jeszcze tylko usłyszałem że to wszystko jest nagrane bo "mają monitoring"

No i teraz nie wiem co ze mną będzie. Przecież mają wszystkie moje dane i adres. Chyba trzeba było zaczekać i spróbować to wytłumaczyć bo jak to teraz wygląda na tym nagraniu - że wszedłem do gabinetu, położyłem się na łóżku, zacząłem walić konia, a na końcu uciekłem... To jest jakieś szaleństwo i nie wiem jak z tego teraz wybrnąć - wrócić tam dobrowolnie? Zgłosić się na pały?

W ogóle to nagranie może być wykorzystane przeciw mnie? To chyba nie jest zgodne z prawem, żeby nagrywać pacjentów podczas wizyt. Za każdą sugestię będę wdzięczny

#pytanie #medycyna #logikarozowychpaskow #zalesie może trochę #seks

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
  • 10