Wpis z mikrobloga

Muszę się wyżalić w związku z #koronawirus i zapytać co o tym sądzicie bo ja już nie mam siły.

Koledzy mojego niebieskiego nabijają się ze mnie że panikuję, bo nie chciałam żeby niebieski spotykał się z kolegami którzy tyle co przyjechali z Warszawy i Krakowa (my mieszkamy w małym mieście, 0 chorych). Wczoraj jego brat do nas przyszedl (on miał z nimi kontakt...) i prosto w twarz się zaczął ze mnie #!$%@?ć, musiałam mu sama tłumaczyć że mam obniżoną odporność, niebieski na to nic. Potem jeszcze od niebieskiego dostałam zjebkę że panikuję i jego koledzy (6 lvli niżej od niego) nabijają się ze mnie, w takim sensie jakbym ja się miala tego wstydzić, a nie oni tego że bagatelizują sytuację.

Chorowałam dużo w dzieciństwie, jedną chorobę spędziłam 1,5 tygodnia z podejrzeniem białaczki w szpitalu, do dziś mam przez to powiększoną wątrobę, śledzionę i wszystkie węzły chłonne. Mam bardzo słabą odporność. A chłopa prawie 30 letniego musiałam prosić kilka dni, żeby stosował się do zaleceń rządu odnośnie kwarantanny. Musi się niestety stać tragedia żeby zaczęli to traktować poważnie, takich debili jest wielu na świecie i dlatego we Włoszech wyszło tak jak wyszło.
Ja od 2,5 tygodnia nie wychodzę z domu i pracuję zdalnie, a ten nie da rady wytrzymać bez chlania z kolegami tego miesiąca czy dwóch, dla bezpieczeństwa mojego i swojej rodziny.

#zalesie #anonimowemirkowyznania
  • 126
@olbrzymi_grzyb do tego codziennie ma kontakt z dziadkami i członkiem rodziny który bierze leki na obniżenie odporności, więc osobami wyjątkowo narażonymi na choroby. Ja już płakałam pod koniec tamtego tygodnia żeby się z nimi nie spotykał, a on mnie dręczył psychicznie (sam to przyznał ze mnie tylko "nęka") że może się z nimi spotka może nie hehehe.
W końcu się z nimi nie widział, no ale wczoraj mnie wyśmiał i powiedział że
@partycja_: Takich pajaców jest cała masa, nie jesteś sama. Większość ludzi nadaje się co najwyżej na imprezę, nie do związku.
Ludzie nie wytrzymają długo w odosobnieniu, wolą sie okłamywać i bagatelizować problem.
Jeśli on teraz jest taki smaraty i niedojrzały, to przy każdej innej okazji będzie ciebie to też wnerwiało. Facet oprócz dyndola miedzy nogami, musi mieć też mózg, a przede wszystkim być wyrozumiały dla partnerki, być wsparciem dla siebie nawzajem.
@partycja_: gdyby moja matka, w czasie gdy nie było mnie jeszcze na świecie nie wypier..ła kolegów taty za drzwi i nie postawiła na swoim, to w domu mielibyśmy knajpę. Tak mi kiedyś powiedziała.