Wpis z mikrobloga

@jiddlo jak bylem mały to z takiego silniczka zrobiłem sibie maly wiatraczek( plastelina + plastikowe łopatki). Bateria na chwilę była ok, ale stwierdziłem, że potrzebuje więcej mocy więc wsadzilem kabelki do gniazdka. O #!$%@? xD ale jebło. Ściana i gniazdko okopcone na czarno, trzask, błysk, silniczek nie przeżył. Nie pamiętam czy mnie poraziło wtedy czy nie, bo większym zmartwieniem było pomalowanie sciany, zeby nie dostać #!$%@?. Ehhh, kiedyś to były czasy