Wpis z mikrobloga

@beerman
Slucham? Praca polega na tym,ze jestes przez okreslony czas dla kogos dostepny i nie ma znaczenia czy cos robisz czy nie. Jestes w danym miejscu od x do y.
Tak samo tutaj- sa dostepni w godzinach x do y w razie gdyby cos sie stalo- maja za to nie dostac pieniedzy? Nie ich wina,ze zaklad ma przestoj.

Wiem,ze najwiekszy bol maja osoby na gownianych stanowiskach na gownianych umowach albo dostających
  • Odpowiedz
@beerman: Człowieku, jakie j----e obiboki? Uważasz, że przy zamknięciu fabryki najlepiej wszystkich w-----ć i zostawić bez jakichkolwiek środków do życia? Wtedy klient szuka nowej, jakiejkolwiek roboty. Jak za miesiąc zakład znów ruszy, to może się okazać, że nie ma w nim już kto pracować. Tak, postojowe to jest zupełnie normalna rzecz. I nie wciskaj mi, że ludzie powinni mieć oszczędności na taki czas - jak ktoś zarabia minimalną lub niewiele
  • Odpowiedz
@Mete: piszesz to wszystko na portalu gdzie 50% osób nie ma 18lat. Zresztą jak pokazują badania, nowe pokolenie to socjaliści. Czego innego się po nich spodziewać?
  • Odpowiedz
@beerman:
pracownik nie jest udziałowcem firmy żeby martwić się skąd pieniądze będą. To ryzyko ponosi przedsiębiorca i dlatego potencjalne zyski to wielokrotność wypłaty szeregowego pracownika.

K---a, ile to ja razy w życiu słyszałem, że mam pracować jakbym pracował w mojej własnej firmie jak chodziło o z-------l po godzinach, a jakoś gadki o "pracowaniu jak u siebie" zanikały przy negocjacji wysokości wynagrodzenia czy premiach xD
  • Odpowiedz
@MandarynWspanialy: to nie jest cytat, tylko wykładnia tego przepisu. Wykładnia, która jest logiczna oraz celowościowa. Wejdź ze mną w spór, a nie wysyłasz mi kodeks pracy xD.
Kilka wpisów poniżej przesłałem link do jednego ze źródeł.
  • Odpowiedz