Polaki już podniecają się wizją kupna mieszkania w #warszawa za 1500zł/m2 za rok, bo bańka mieszkaniowa pęknie. Pęknie to najwyżej wasza dupa ( ͡°͜ʖ͡°) W stolicy nagle przybędzie atrakcyjnych działek pod inwestycje? I tak już osiedla stawiane są na krańcach warszawy i tam ceny są po 7500+ Jeśli ceny w Warszawie spadną powyżej 30% to jednemu z plusujacych wyśle drogą whisky ( ͡°͜ʖ͡°) #nieruchomosci #koronawirus #mieszkanie #kredythipoteczny #bekazpodludzi #kupnomieszkania
@ChamskoCytuje: Do tej pory tyle te mieszkania kosztowały bo w mordorze dało się zarobić sensowne pieniądze. Jeśli gospodarka się załamie i firmy z mordoru zostana zdziesiątkowane to nie będzie podstaw do takiej ceny mieszkań. Tak samo jeśli korporacje przejdą na pracę zdalną i nie będziesz musiał mieszkać w Warszawie.
@ChamskoCytuje: musialyby spasc materialy budowlane i pensje budowlanki mieszkania ktore beda oddane za 2-3 lata maja juz swoje dzialki kupione, co jest juz uwzględnione w cenach
aaaale, w cenie jest też ~20% marża (czym chwalił sie ostatnio jakiś giełdowy deweloper), która wynika z olbrzymiego popytu. jeśli on spadnie to ceny mogą też ruszyć trochę w dół (dew. zadowoli sie nizsza marżą)
co do rynku wtórnego (bo mowilismy o pierwotnym) tak
W stolicy nagle przybędzie atrakcyjnych działek pod inwestycje?
@ChamskoCytuje: biorąc pod uwagę że większość mieszkań w ostatnich latach była kupowana pod inwestycje krótkoterminowe - jest duże prawdopodobieństwo że spora część tych lokali się zwolni, może nie działek per se. Z resztą generalnie się zgadzam, nie wierzę w wielkie spadki, chociaż korekta IMHO będzie.
@ChamskoCytuje: Ceny gruntów są wysokie bo był olbrzymi popyt. Jak deweloperzy wstrzymają budowy i rozłożą je w czasie to nie będzie takiego zapotrzebowania na grunty i ich ceny spadną tak jak było w 2008. Ponadto, w związku z tym, że będzie się mniej budowało cey materiałów i robocizny też spadną. Od strony popytowej będzie gigantyczny negatywny szok - recesja, bezrobocie, spadek popytu inwestycyjnego. Szok ten nie będzie zrekompensowany przez niższą
@ChamskoCytuje: apropo pensji - rzad wprowadza mechanizmy, ktore pozwola pracodawcy obnizyc pensje. Ciekawe jak wplynie to na rynek najmu, w obliczu zwiekszonej podazy na skutek krachu airbnb
@incydent_kakaowy: Problem jest taki, że gdyby Warszawa miała przestać być atrakcyjnym rynkiem pracy (jakiś super-kryzys) to ci co teraz napalają się na mieszkania po "1500zł/m2" też przestaliby być zainteresowani.
@ChamskoCytuje: ja mam odlozone 15k na wklad wlasny, czekam az cena w cĘtrum spadnie do 5k z metra i wezme kredyt.. o boze o #!$%@?, jak to stracilem prace? O boze, o #!$%@?, jak to banki podnosza marze? Dlaczego mam niska zdolnosc kredytowa i #!$%@? wezme? Co z moim planem ( ͡°͜ʖ͡°)
@ChamskoCytuje pewnie nie spadnie, ale zaplusuje w ramach ryzyka. Ta droga whisky to do jakiej kwoty? Bo jak nieograniczona to ja poproszę to poniżej, niecałe 4000 zł za butelkę ( ͡°͜ʖ͡°)
@ChamskoCytuje: Moja prognoza. Kroi nam się spora inflacja więc w PLNach wartość mieszkań zbyt wiele nie spadnie ale w euro i dolarach na pewno w 2021 zapłacimy mniej niż kupujący w 2018-20 roku. Zresztą to już się dzieje, euro prawie po 4,60.
Jeśli ceny w Warszawie spadną powyżej 30% to jednemu z plusujacych wyśle drogą whisky ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#nieruchomosci #koronawirus #mieszkanie #kredythipoteczny #bekazpodludzi #kupnomieszkania
Do tej pory tyle te mieszkania kosztowały bo w mordorze dało się zarobić sensowne pieniądze.
Jeśli gospodarka się załamie i firmy z mordoru zostana zdziesiątkowane to nie będzie podstaw do takiej ceny mieszkań.
Tak samo jeśli korporacje przejdą na pracę zdalną i nie będziesz musiał mieszkać w Warszawie.
mieszkania ktore beda oddane za 2-3 lata maja juz swoje dzialki kupione, co jest juz uwzględnione w cenach
aaaale, w cenie jest też ~20% marża (czym chwalił sie ostatnio jakiś giełdowy deweloper), która wynika z olbrzymiego popytu. jeśli on spadnie to ceny mogą też ruszyć trochę w dół (dew. zadowoli sie nizsza marżą)
co do rynku wtórnego (bo mowilismy o pierwotnym) tak
Atrakcyjnych działek ani nowych lokacji nie musi przybywać, wystarczy że przybędzie bankrutów jak bezrobocie i inflacja #!$%@?.
Wiem, że tym którzy umoczyli na górce ciężko się z tym pogodzić, ale to jest już kwestia nie czy tylko kiedy.
@ChamskoCytuje: biorąc pod uwagę że większość mieszkań w ostatnich latach była kupowana pod inwestycje krótkoterminowe - jest duże prawdopodobieństwo że spora część tych lokali się zwolni, może nie działek per se. Z resztą generalnie się zgadzam, nie wierzę w wielkie spadki, chociaż korekta IMHO będzie.
Od strony popytowej będzie gigantyczny negatywny szok - recesja, bezrobocie, spadek popytu inwestycyjnego. Szok ten nie będzie zrekompensowany przez niższą
Oni nie kumają tego.