Wpis z mikrobloga

@Przepoczwarzenie: Ja nie wiem swoją drogą co w tym takiego niezwykłego. Podoba ci się koleżanka, zapraszasz ją do siebie, zaczynacie się całować, przechodzicie do łóżka. Niekoniecznie nawet musi to być relacja na jeden raz, może akurat czegoś chcesz więcej, ale nie z każdą osobą przecież ci wyjdzie. I jak nie wyjdzie, to masz już nigdy nie próbować więcej? Inną opcją jest też wstrzymywanie się ze współżyciem do kilku lat znajomości, żeby
ale mnie to #!$%@? "korzysta z życia".


@VeleiN: To brzmi jak zazdrość i próbę wmawiania sobie, że jednak Twoje życie jest lepsze. Przestań się interesować czyimś życiem i daj mu żyć jak zechce. Może ma problem, ale raczej nie pomożesz mu/jej takim gadaniem, które próbuje kogoś zmieszać z błotem.

Pozostał hejt na bezpłatne prostytutki.


@Przepoczwarzenie: Facetów, którzy też szukają jedynie seksu, też można nazwać bezpłatnymi prostytutkami? Ja tam ogólnie zwykle
@TenTypZez: no więc podpadasz pod kategorie niezdecydowanych

Ale kto będzie chciał czekać?

No i jest, fundamentalne pytanie, które jest najwyraźniej wyjaśnia nieskończoną trudność sytuacji. Ponieważ jak wiadomo, nikomu się dzisiaj nie chce męczyć, nikt nie będzie sobie niczego odmawiał, bo jak ktoś może, to czemu nie? No nie wiem, zaćpaj się, i zapij, bo możesz. Nikt nie chce jednorazowych numerków, ale jakoś tak wychodzi, że kończysz ruchajac się z kim popadnie.
@Przepoczwarzenie: Nie chodzi tu o niezdecydowanie. Ale ludzie są trochę bardziej skomplikowani, niż może się wydawać i w relacji różne rzeczy wychodzą. Lepiej chyba się rozstać, niż na siłę ciągnąć to do końca świata, bo przecież już włożyliśmy benis w wagina więc nie przyznam się przed sobą do błędu.

Poza tym, to co właściwie jest w tym złego? Jeszcze porównujesz to z zaćpaniem się/zapiciem, kiedy akurat seks nie jest szkodliwy, dopóki
@Wykopaliskasz: to właśnie ty wmawiasz wszystkim, że taki styl życia to korzystanie z życia. Każdy jest inny i dla każdego korzystanie z życia jest czymś innym. To kwestia gustów. Ma pełne prawo dawać na lewo i prawo jeśli chce, ja osobiście gardzę takim stylem życia i mam pełne prawo je krytykować.
@VeleiN:

Wszystko jest lepsze ze stałym partnerem, podróżowanie, zwiedzania, chodzenie do kina, restauracji, tylko znalezienie sobie odpowiedniego partnera wymaga niebycia #!$%@?. A takie wyzwolone jednostki mają zawsze problemy emocjonalne.


Jak nie masz partnera to jesteś #!$%@? bo przecież wystarczy nie być #!$%@? XD Uprawiasz przygodny seks? Masz problemy emocjonalne, podkreślam ZAWSZE. No i oczywiście - WSZYSTKO jest lepsze ze stałym partnerem XD

Podejście conajmniej dziwne - żeby doświadczyć pełni emocji
@Poroniec:

Skąd u Was takie łatwe kategoryzowanie i szufladkowanie lu

To jest radykalizacja. Ja siedzę w blackpillu, bo zauważyłem, że opiera się na statystykach, a nie na regułach, co sprawia, że można na każdego spojrzeć trochę inaczej, tymczasem wielu nie analizuje i bierze dane jakby były dogmatami.
@TenTypZez:

Nie chodzi tu o niezdecydowanie. Ale ludzie są trochę bardziej skomplikowani, niż może się wydawać i w relacji różne rzeczy wychodzą.


Dlatego nie zaczyna się relacji od seksu... ()

Lepiej chyba się rozstać, niż na siłę ciągnąć to do końca świata, bo przecież już włożyliśmy benis w wagina więc nie przyznam się przed sobą do błędu.


Fajna wymowka. W przypadku w.w. niewiasty najwyraźniej powtarzana 20+ razy.
@zloty_wkret: no i co z tego? Są tacy i tacy ludzie. Są laski, które czekają do ślubu i takie, które mają przebieg jak ta Pani. Mam koleżankę, która się #!$%@? co 5 minut... na 5 minut ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja z kolei sobie tego nie wyobrażam - żeby robić komuś x czasu nadzieje, a później "nie, sorry, musze się wyszaleć". Mimo to masa facetów chce ją
@VeleiN:

Prawda jest taka, że każdy ma inne gusta i dla każdego korzystanie z życia to co innego.

Akurat satysfakcja z życia seksualnego i uczuciowego są najważniejszymi czynnikami przekładającymi się na odczuwanie jakości życia. Instynkt. Wielu się szybko nudzi i uczucie pada nawet po trzech miesiącach, dlatego zmieniają często. Inną sprawą jest puszczanie się po kontach. Uważam, że każdy kto chce powinien mieć możliwość spróbowania czegoś w rodzaju sluty-years.
no i co z tego? Są tacy i tacy ludzie. Są laski, które czekają do ślubu i takie, które mają przebieg jak ta Pani. Mam koleżankę, która się #!$%@? co 5 minut... na 5 minut ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja z kolei sobie tego nie wyobrażam - żeby robić komuś x czasu nadzieje, a później "nie, sorry, musze się wyszaleć". Mimo to masa facetów chce ją zdobyć, mieć
@zloty_wkret: #!$%@? czego oczekujecie wszyscy od lasek z tindera. Jasne ze jak wzialem do trojkata dupe z tindera to opowiadala jak uprawiala seks na lawce w centrum miasta i miala 30 typow. Normalnie moje kolezanki maja po 3-4 chlopakow w wieku 25 lat, z kazdym w zwiazku. Szukasz normalnosci to nie na tinderze. Idziesz do szambiarza i sie dziwisz ze gownem smierdzi? ( ͡°( ͡° ͜ʖ(
@Przepoczwarzenie: Też mi się kiedyś wydawało podobnie jak Tobie, gdy miałem te naście lat. Ale to jest dokładnie to samo, jak będąc dzieckiem 30-latkowie wydają ci się być starymi ludźmi. Perspektywa się zmienia. I wcale nie trzeba bagatelizować partnerów, żeby mieć ich więcej niż 1 w życiu. Oczywiście życzę szczęścia i żeby twoja pierwsza miłość jak już przyjdzie była tą jedyną
@zloty_wkret: Dlaczego uciekasz się do hipokryzji pisząc, że jej nie oceniasz skoro, de facto, robisz to pisząc „ja nie oceniam, ale wy możecie xD” i wstawiając tu ten wpis ze świadomością jaki będzie odzew.

A, wybacz - teraz doczytałem twój komentarz, który napisałeś później, a nie chce mi się już kasować co napisałem.

Skoro „brzydzą cię takie laski”, to pomyśl sobie, że ona - w przeciwieństwie do ciebie - na 99%
@push3k-pro: a ja nie. Im kobieta (nie wiem jak w przypadku mężczyzn) ma większe powodzenie - tym bardziej #!$%@? facetów wybiera i jest ogólnie życiowo - bardziej sfrustrowana i nieszczęśliwa. Tak z moich obserwacji. Najlepiej mają ludzie przeciętni - tworzą jakby najfajniejsze, normalne, stabilne związki - bez zdrad, przebojów, zazdrości itd.
@Przepoczwarzenie: Nie wiem o co wam chodzi z tym przyjebywaniem się do „dokładnie nie wiem”. Ja miałem kilkanaście partnerek i też dokładnie nie wiem, musiałbym teraz sobie przypominać i robić całkę trzeciego rzędu po okręgu.
Nie dla każdego seks jest tak ważny że trzyma dokładną rachubę.