Wpis z mikrobloga

@9o9o9: dla kobiet jestem śmieciem. Nie rozmawiają ze mną kobiety z pracy, ani moja współlokatorka, z którą czasami nie widzę się ponad tydzień, a nie rozmawiamy nawet miesiąc i dłużej.
Pozostali też patrzą na mnie jak na odpad społeczny. Nie mam odwagi, a ani donośnego głosu. Do tego mówię niewyraźnie. Jestem niski. Jestem śmieciem.
  • Odpowiedz
@Mr_Squno: wczoraj rano, gdy wychodziłem z bloku widziałem jak jechała śmieciarka i myślałem, że po mnie, ale w ostatniej chwili skręcili w drugą stronę ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@9o9o9: przegrałem moje życie. Popełniłem zbyt wiele błędów. Nie jestem też w stanie pomóc mojej rodzinie, która rozpadła się na kawałki. Mam kłopoty z psychiką, np. boję się bycia ocenionym.
Nie sądzę, żeby ktokolwiek chciał się
  • Odpowiedz
@Mr_Squno: to celowe unikanie mojej osoby, jest jeszcze gorsze niż, gdybym mieszkał sam, bo przez to cały czas myślę, że popełniam jakieś błędy, albo popełniłem wcześniej i przez to nie chce ze mną rozmawiać
  • Odpowiedz
@draxter: Skoro twoja współlokatorka nie chce mieć z Tobą nic wspólnego to dlaczego niby z Tobą mieszka? Pomyśl trochę, przecież gdyby miała Cię na maksa w dupie to pewnie by się wyprowadziła do jakiegoś innego faceta albo koleżanki, a jakoś siedzi z Tobą.

No i naprawdę żyj po swojemu, trochę zdrowego egoizmu, nie uzależniaj swojego szczęścia od poznania kobiety.
  • Odpowiedz
@Szymi14: może wspólokatorka też jest spierdonem i się boi odezwać ( ͡° ͜ʖ ͡°), a że on się do niej nie odzywa, to jej ułatwia zadanie i nie musi się czuć zakłopotana.
  • Odpowiedz