Wpis z mikrobloga

  • 2554
Kiedy palę na balkonie nigdy nie wyrzucam niedopałków. Boję się, że pet – niesiony wiatrem – wpadnie do jakiegoś mieszkania, spowoduje pożar, wybuchną butle z gazem i zginie mnóstwo ludzi. Policja zacznie śledztwo i dojdzie, że to moja wina. Skażą mnie na długoletnie więzienie. Pokaże mnie telewizja i mama się wtedy dowie, że palę.

#suchar #dowcip
  • 61
  • Odpowiedz
@sandra925: Kiedy spalę papierosa i chcę wyrzucić peta do kosza, to gaszę go przez jakieś pół minuty, mocno i starannie. Boję się, że jak wrzucę takiego nie do końca zgaszonego, to podpalę kosz.
Dodam, że w ogóle nie powinno się rzucać petów na ziemię. Polecam popielniczkę albo chociaż słoik. Tak, wiem, odpowiadam na żart XD
  • Odpowiedz
@sandra925: jaram na balkonie, pety zbieram w szklanych butelkach po passacie czy coś
w lato wrzuciłem peta do w/w butelki i ide do domu
5 min później, pokój cały w dymie, #!$%@? palonym plastikiem czy innym #!$%@?
od tej pory wlewam trochę wody do butelek xD
  • Odpowiedz