Aktywne Wpisy

Linnior88 +13
Kto lubi baby z borderem bo szukam chłopa

prawiczek92 +19
Jestem w klubie bawię się świetnie a wy zazdrośni #przegryw #przegrywpo30tce #pokazmorde @Zachodniopomorzanin
Skopiuj link
Skopiuj link

Wykop.pl
Zadzwoniłem dziś (15.03) po godzinie 10:00 po raz pierwszy na słynny numer 800 190 590. Usłyszałem od automatu, że oczekujących jest ponad 50, numer został zarejestrowany i oddzwonią. Po tych kilku godzinach postanowiłem spróbować ponownie aby wiedzieć czy muszę podejmować jakieś kolejne kroki. Tym razem udało mi się połączyć po około 25 minutach z Panią konsultantką, która zadała pytanie po co ja właściwie dzwonię xD
Opisałem, że byłem u lekarza, miałem stwierdzone zapalenie górnych dróg oddechowych i miałem kontaktować się dalej gdyby stan się pogorszył (zacząłbym kaszleć, mieć duszności). Taki stan niestety się u mnie pojawił - coraz częściej kaszlę, mam duszności zatem stąd ten telefon. Pani konsultantka jedyne co mogła zrobić to podać mi numery do Sanepidu oraz oddziałów zakaźnych w okolicy. Jako, że jestem z Gliwic to z wymienionych przez Nią podałem Bytom oraz Chorzów. Podziękowałem i miałem działać dalej.
Telefon numer jeden - Sanepid - poczta głosowa. Stwierdzam - aha, spoko. Na infolinii NFZ podają numery telefonów, które są wyłączone / nieaktualne.
Telefon numer dwa - Oddział Zakaźny Chorzów - Skrzynka głosowa T-Mobile, informacja, że jest już pełna - aha xD
Telefon numer trzy - Oddział Zakaźny Bytom - odebrała jakaś kobieta (nr wew. 230) i po jednym moim zdaniu stwierdziła, że nie jestem chory ale na wszelki wypadek przełączy mnie do jakiegoś lekarza (nr wew. 213) a okres oczekiwania na wyniki to powyżej 72h. Kolejna durna muzyczka na czekanie i odbiera człowiek, który po pierwszym słowie daje mi do zrozumienia, że nie powinienem tam dzwonić - ton pełen pretensji. Opisałem tutaj, że byłem u lekarza, miałem się zgłaszać jak będzie gorzej. Pytanie o gorączkę - twierdzę, że była w nocy z wtorku na środę zgonie ze stanem faktycznym. Drugie pytanie - a teraz jest? Mówię, że nie - nie będę kłamał. To jak nie ma gorączki to nikłe szanse, że jestem chory i elo. A wczoraj nasz wykopowy zarażony @Maciasgru opisał, że gorączkę miał i przeszła a wirusa jakimś cudem ma. Dopytałem czy w takim razie mogę bez obaw iść z powrotem do lekarza rodzinnego po dalsze lekarstwa to mi ten lekarz przez telefon potwierdził, że tak mam iść i tyle.
Trochę jestem w kropce bo z jednej strony Pani Doktor, która mnie badała w środę w godzinach porannych mówi abym pod żadnym pozorem nie wracał do niej z kaszlem i dusznościami a tu lekarz przez telefon po 1-2 zdaniach stwierdza, że to niemożliwe abym był zarażony. Sama świadomość, że ludzie z potwierdzonymi przypadkami tej gorączki w późniejszych stadiach nie mają mnie nie pociesza. Miałem kontakt z osobami wracających z zagranicy, sam od początku staram się izolować od wszystkich w domu i nie bagatelizowałem tego ani przez moment dlatego chciałem wykonać ten test aby mieć pewność, że nikogo nie zarażę ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Na infolinię NFZ nie mam co dzwonić, Chorzów nie odbiera, Bytom twierdzi, że jest git a u mnie objawy jak z plakatów Ministerstwa Zdrowia... I bądź tu mądry...
#koronawirus #2019ncov #zalesie
Przede mną były 3 osoby, każda osoba spędzała trochę czasu w punkcie więc to trwało. Przed wejściem otrzymałem maseczkę i z nią wszedłem do dosyć małego pomieszczenia wielkości pokoju. Tam obsługująca mnie kobieta kazała naszykować dokument i zaczęło się od formalności - dlaczego się tam zgłosiłem, krótki wywiad epidemiologiczny (z kim miałem kontakt, kiedy i gdzie tamte osoby przebywały i czy są
@caalkiem_nowe03: @WydajnaJednostkaIndywidualna: @stowarzyszenie_przebudzeni: @Rymcymcymw: @NOJA: @szukajek: @Picowaty91: @Qrier: @LadyRaspberry: @qutio: @zieju94
Zadzwoń 17 do przychodni i wystawią Ci l4 na podstawie wywiadu przez telefon.
zdrowiej
Żadna służba zdrowia nie wytrzyma takich panikarzy. Jak za tydzien znowu bedzie ci sie wydawalo ze masz dusznosci to znowu pojedziesz?
@Mav: No przecież napisał w pierwszym poście, że miał gorączkę i był w kontakcie z ludźmi z zagranicy. Nie wiem po co w ogóle komentujesz, skoro nie chce ci się przeczytać kilku zdań tekstu.