Piątek 13.03.2020, 19.30, Łódź, Biedronka: Po pracy postanawiam wybrać się na niewielkie zakupy. Na części działów półki pustawe, ale bez jakiejś tragedii. W pewnym momencie z ciekawością zaczynam się przyglądać, co moi rodacy postanawiają kupić w tak trudnych i niepewnych czasach. Wymieniam w kolejności najczęściej widzianych:
1. Kiełbasy, parówki, kabanosy 2. Piwo (i to całe zgrzewki) 3. Chipsy 4. Napoje gazowane typu cola, fanta etc., ewentualnie soki 5. Alkohole inne niż piwo 6. Mrożonki (pizze, ewentualnie jakieś warzywa, choć asortyment w tym dziale dość przerzedzony) 7. Makaron 8. Pojedyncze przypadki nabiału i kasz
Moi ulubieńcy, ojciec z synem, kupili ok. 15 paczek kiełbasy i 10 paczek chipsów. :O
Zaczęłam się poważnie obawiać, czy epidemia koronawirusa nie skończy się zwiększeniem przypadków otyłości, nowotworów, chorób serca czy alkoholizmu, zwłaszcza jeśli potrwa dłużej niż dwa tygodnie ( ͡º͜ʖ͡º) Chociaż oczywiście to tylko anegdotka, może akurat miałam pecha trafić na ludzi kupujących niezdrowe lub niezbyt zdrowe produkty? Ciekawi mnie, jak to by wyglądało w skali całego kraju...
@buczubuczu: To nawet nie kwestia ceny, tylko raczej świadomości i przyzwyczajeń... Wiem z doświadczenia, że można się odżywiać zdrowo za niewielkie pieniądze, trzeba tylko chcieć i trochę się douczyć z nauk o żywieniu ( ͡°͜ʖ͡°)
Piątek 13.03.2020, 19.30, Łódź, Biedronka:
Po pracy postanawiam wybrać się na niewielkie zakupy. Na części działów półki pustawe, ale bez jakiejś tragedii. W pewnym momencie z ciekawością zaczynam się przyglądać, co moi rodacy postanawiają kupić w tak trudnych i niepewnych czasach. Wymieniam w kolejności najczęściej widzianych:
1. Kiełbasy, parówki, kabanosy
2. Piwo (i to całe zgrzewki)
3. Chipsy
4. Napoje gazowane typu cola, fanta etc., ewentualnie soki
5. Alkohole inne niż piwo
6. Mrożonki (pizze, ewentualnie jakieś warzywa, choć asortyment w tym dziale dość przerzedzony)
7. Makaron
8. Pojedyncze przypadki nabiału i kasz
Moi ulubieńcy, ojciec z synem, kupili ok. 15 paczek kiełbasy i 10 paczek chipsów. :O
Zaczęłam się poważnie obawiać, czy epidemia koronawirusa nie skończy się zwiększeniem przypadków otyłości, nowotworów, chorób serca czy alkoholizmu, zwłaszcza jeśli potrwa dłużej niż dwa tygodnie ( ͡º ͜ʖ͡º) Chociaż oczywiście to tylko anegdotka, może akurat miałam pecha trafić na ludzi kupujących niezdrowe lub niezbyt zdrowe produkty? Ciekawi mnie, jak to by wyglądało w skali całego kraju...