Rano wchodzę do osiedlowej Biedry po sok i zagrychę. Miał być armagedon. Komuna. Bieda. Ludzie walczący na noże o ryż. Głodujący ludzie pod sklepem. A ciała zarażonych przemielane na mięso, którego i tak nie ma.
Hm. Poza jakaś starą sraką kaszlącą w ogórki było normalnie. W sumie stare sraki kaszlące w ogórki to też norma.
@FotDK: duzo ludzi bylo? Bo nie wiem czy isc teraz czy moze 30 min przed zamknieciem albo w ogole zrezygnowac z biedry i isc do lokalnego spozywczaka ( ͡°͜ʖ͡°)
@FotDK: z rana zajechałem do lidla, praktycznie wszystko mozna było kupić, faktycznie na półkach mniej rzeczy ale jeszcze nie dołożyli od wczoraj, kolejki do kas też normalne, póki co zdjęcia w necie więcej straszą niż faktycznie sie dzieje
Oświadczenie babki która nadzorowała loterię - czyli wychodzi na to że wszystko było legalne i co najlepsze zatwierdzone przez urząd skarbowy. A teraz policja nagle stwierdza że była nielegalna i robią akcję jakby aresztowali pablo escobara
Hm. Poza jakaś starą sraką kaszlącą w ogórki było normalnie. W sumie stare sraki kaszlące w ogórki to też norma.
#koronawirus