Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Skąd taka rozbieżność pomiędzy obecnym podejściem do życia młodych mężczyzn i kobiet? Dosyć stereotypowo (bo nie w 100% przypadków) widzę to tak:
Mężczyzna - szuka spokojnej, ułożonej partnerki, wierzy w tą jedyną, chce spokoju, planuje przyszłosć
Kobieta - chcę się wyszaleć (nie tylko s--s.. po prostu imprezy, podróże, itp), pochodzi bardziej praktycznie do życia, żyje tu i teraz

Pomijając wpisy tutaj na wykopie to zbyt często spotykam się z podejściem wśród męskich znajomych z pracy, uczelni, otoczenia, że po prostu chcieli by znaleźć miłość na całe życie, mieć rodzinę itd. To raczej dotyczy singli. Ci którzy już mają partnerki planują wszystko wspólne, śluby, dzieci. Mam wrażenie jakby większości mężczyznom wmówiono, że trafią tą swoją miłość do końca życia a potem będzie jak w filmach romantycznych. Zajęci nie widzą nic poza swoją partnerką i najchętniej zrobili by dla nich wszystko. Wolni widząc, że otoczenie jest nieciekawe, czekają na tą swoją spokojną i kochającą partnerkę, która kiedyś się pojawi. Widać po rozmowach, że jakby znalezli kogoś to najchętniej zapieczętowali, ślub wzięli żeby nigdzie nie uciekła. Kilka razy jak byłem na weselu to zauważyłem, że podczas rzucania do tyłu welona/krawata itp laski są raczej nie chętne a goście walczą o to który złapie.

Podejście kobiet jest dosyć ciekawe i nawet siedząc w kuchni przy obiedzie w pracy czy w autobusie można zaslyszeć ciekawe rzeczy. Podejście (czego uważam że brakuje mężczyznom) typu szaleć teraz a później spokojne życie. To czy będą miały kasę na samochód kiedyś, mieszkanie czy jakieś poważniejsze wydatki to nie ma znaczenia, liczy się że jest na a-----l, podróże i koncerty. Nie czekają na kochającego partnera tylko biorą co jest, tzn. wchodzą w relacje teraz, choćby to trwało miesiąc lub rok. Gdy nie wypali to następny i kolejny status "w związku" na facebooku. O dziwo nie śpieszą się i często nie zamierzają brać relacji na poważnie. Czasem mi głupio jak znajoma się żali, że jej chłopak wszystko na poważnie by chciał a ona owszem jest w związku ale to jeszcze nie znaczy, że ma się go trzymać cały czas.

Mam wrażenie, że mężczyźni stali się tacy nagle romantyczni a przez to, że kobiety teraz patrzą głównie na siebie i swoje przyjemności to również odizolowani i nieco stłamszeni, wycofani. Jakie wy macie wrażenia?

#przegryw #tfwnogf #zwiazki #relacje #niebieskiepaski #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: A nie ma zależności luźne podejście do życia (pieniądze otrzymywane od rodziców)? Bo ja również zauważyłam, że jednostki bardzo dofinansowane są kompletnie dziecinne...yyy przepraszam, ciekawe i nieszukające stabilizacji.
  • Odpowiedz
@captyn: Podejrzewam, że kwestia jest taka sam jak w przypadku opinii o pracodawcach w internecie. Jak masz fajną robotę to do niej chodzisz z bananem na ustach i jak już się pochwalisz to w grupie znajomych, a nie w necie. Tak samo pozytywne komentarze o produktach - mało kto pisze co jest w nich fajnego, więc już się przyzwyczailiśmy, że są to przeważnie płatne komentarze albo boty.

Ale jak coś idzie
  • Odpowiedz
Laski zawsze znajdą betabankomat, który będzie na nie łożył


@Tytanowy_Lucjan: Żyję na tym świecie już ponad 30 lat, a nigdy nie poznałam nikogo, kto chciałby być moim betabankomatem i który by za mnie ciągle płacił, co robię nie tak? (,)

Czekaj, a może Ty coś robisz nie tak, może po prostu piszesz bzdury ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: jakby zamienić kobietę i mężczyznę w twojej wypowiedzi to też by pasowało xd ludzie ogólnie tak żyją do ok. 30 wtedy zaczynają się już ogarniać. I znam bardzo mało ludzi których jest stać na kredyt, albo którzy nawet jak mają kasę to wolą sobie podróżować po świecie i zazwyczaj są to mężczyźni. Nie ma reguły na nic w dzisiejszym świecie.
  • Odpowiedz