Wpis z mikrobloga

Mireczki może ktoś był w podobnej sytuacji. Kiedy byłem w gimbazie odkładałem pieniądze zapisując sobie w kajeciku, ale dając wszystko na przechowanie matce żebym "nie zgubił". Chciałem uzbierać sobie na super komputer, ale z czasem okazało się że wydała te pieniądze nie wiem nawet na co (uzbierało się trochę ponad 1500). Było mi smutno jak cholera, ale jako gówniak nie umiałem się jej postawić. I teraz najważniejsze pytanie: czy jest jakiś sposób aby te pieniądze odzyskać? Po dobroci pewnie nie odda, może jakieś pismo przed sądowe? #pieniadze #rodzina #prawo
  • 3
@rabarbarowyLis: jeżeli matka podpisywała, ci te wpłaty w tym kajeciku, potwierdzając, ze kasę przyjęła to możesz próbować. Swoją drogą - jak to w rodzinie - nic nie zginie :P. Lepiej było sko w szkole propagować :P