Aktywne Wpisy
CZY NA NOCNEJ JEST JAKIŚ MODERATOR? PYTAM BO JEDEN MIREK PRZED CHWILĄ NAPISAŁ, ŻE IDZIE SIĘ ZABIĆ. NIE WIEM CO PODAĆ W ZGŁOSZENIU.
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Ostatnich kilka dni było dla mnie bardzo ciężkich. Ruda opuściła oddział (╥﹏╥)(╥﹏╥)(╥﹏╥) Ehh mirki, przygotowywałem się na ten moment od dłuższego czasu, ale mimo wszystko serce mi pękło. Nie ma już blisko mnie dziewczyny w której się chyba zakochałem, choć od początku próbowałem to w sobie negować, próbować ją traktować jak bliską przyjaciółkę, ewentualnie "pierwszą miłostkę". Na razie nic z tego. Ostatni miesiąc będzie dla mnie chyba najcięższy...
Od środy wlokę się po oddziale jak cień, entuzjazmu do zajęć brak. Większość czasu spędzam na wyrze. Kumpel z pokoju mnie próbuje pocieszać, ogólnie bardzo dobrze się z nim dogaduję, stał się dla mnie niczym brat z którym mogę pogadać o wszystkim. Razem wspieramy się w terapii, to nam pomaga przetrwać leczenie i czynić kolejne postępy. Niestety akurat mój przypadek jest naprawdę ciężki, iż ciągle myślę o niej, że już nigdy jej nie zobaczę i że to raczej koniec nie tylko miłości, ale i w ogóle kontaktu z nią (╯︵╰,)(╯︵╰,)(╯︵╰,)
Teraz jestem na przepustce w domu, ale to wiele nie zmienia. Jestem bez sił i energii. Próbuję o niej nie myśleć, zająć czas głupotami, ale te myśli szybko wracają, niczym bumerang. Mało tego, są one coraz bardziej natrętne i negatywne - zaczynam się nawet obwiniać o to, że nie wyznałem jej prawdziwego uczucia, że nie byłem bardziej zdecydowany wobec niej... Czuję jak szansa na bycie z kimś przeszła mi koło nosa... Smutek zaczyna mi się mieszać ze złością, #!$%@? i roztargnieniem.
Nie wiem jak długo ten mój stan potrwa. Powiedziałem na razie o wszystkim matce, ale ona jak to ona, powiedziała że jeszcze niejedną dziewłuchę będe miał i żebym sie nie martwił, bo musze skończyć terapię i pójść do pracy... Typowe gadanie. A to ona mnie takim wrażliwym zrobiła, zawsze za mnie wszystko załatwiała, doradzała mi... A co z tego wyszło? Płaczący #!$%@?ś, niepewny siebie i bojący się wszystkiego, nie znający dzikości ludzkiego środowiska.
No cóż mirki, boję się tylko żeby lekarze po moim samopoczuciu się nie domyślili o moich uczuciach bo będzie inba. Ale #!$%@?, na początku kwietnia stąd wychodzę, więc raczej mnie nie będą uwalać na ostatniej prostej terapii. Do następnego wpisu mirki...
#naoddzialenerwic #depresja #przegryw #zdrowie #psychika #fobiaspoleczna #nerwicalekowa #wychodzimyzprzegrywu
Nie chcesz być wołany/a jako plusujący/a? Włącz blokadę na https://mirkolisty.pvu.pl/call lub odezwij się do @IrvinTalvanen
Uważasz, że wołający nadużywa MirkoList? Daj znać @IrvinTalvanen
! @Bob_Rooney @Ag90 @helga-von-klusken @joks @strazak_piroman @Dawidu23 @CulturalEnrichmentIsNotNice @omowaeomae @sebsossj @Furion @Naiken @Szpurka @BuddyBud @PanStick @Resuscytacja @Grancix @Dybtas @pasio_13 @leif_eriksson @the_nightfly @MatthewN @Pawciio952 @Merli20 @Memovo @AnonimusP @XMariusz @Vegann @ostnor @ciemnagwiazda @buddychrist @GuRu109 @yungkaze @zimawskandynawii @Falque @Sanglier1827 @ksiezyc_w_siatce @toodrunktofuck @KosmatyBarszcz @
@mirekzwirek8: myślę że każdy przynajmniej raz w życiu doświadczył takich uczuć więc niech ci się nie wydaje że jesteś jakiś gorszy, że tak to przeżywasz. Co do lekarzy - macie jakiś zakaz związków tam? Może warto to przegadać z terapeutą gdy masz do nich dobry dostęp teraz?
A co do tej dziewczyny, coś stoi na przeszkodzie żeby utrzymywać
@mirekzwirek8: akurat twoja mama ma racje, wiec nie implikuj jej typowego gadania, ja wiem ze klepac po pleckach i mowic "tak tak mireczku masz calkowita racje" jest komfortowo ale ogarniecie sie i zycie jak czlowiek w twoim wieku tzn praca,
Komentarz usunięty przez autora