Wpis z mikrobloga

Dwóch mężczyzn umarło i stanęło u bram raju. Gdy czekają na swoją kolej odkrywają że obaj przeżyli Oświęcim.
- A pamiętasz, jak strażnik pchnął cię na ogrodzenie i niemal umarłeś?
Sekunda ciszy i obaj zaczynają się histerycznie śmiać.
- A pamiętasz, jak dookoła obozu gonił cię ten wielki pies morderca i niemal umarłeś z głodu i wyczerpania?
I znowu wybuch histerycznego śmiechu.
Bóg usłyszał rozmowę i śmiech więc pyta się ich, z czego się tak śmieją.
- E, nie zrozumiesz, nie było cię tam.
#medyksuchar
  • 40
@waskizlo: tak. Człowiek sam wziął i zrobił. Dokładnie. #!$%@?ładnie !

Potem jest jeszcze sąd ostateczny i pokazujesz karteczkę z minusami i plusami :p

Przecież to są podstawy :p

Te modlitwy celem wymuszenia boskiej interwencji wymyślili księża, aby skupiać wiernych celem wyciągnięcia hajsu :p

Modlitwa powinna nieść coś innego niż zebranie o pomoc.

To są podstawy podstaw !