Wpis z mikrobloga

Wstałem o 5. Nigdzie nie ide. Do żadnej pracy dziś. Jestem chory (na upartego mógłbym pracować choć wole nie ryzykować, w końcu wożę ludzi).
Właśnie zajarałem fifke na balkonie. Jest fajnie. Jaranie mi się kończy. Jeszcze tylko na 1 fifke. Dziś napiszę dalszą część opowiadania. O 16 zapisałem się na joge. Pójdę.

#mamdepresje #przegryw #depresja #motywacja #pokonacdepresje
  • 29
@pokonacdepresje czemu wierzysz w medycynę alternatywną? Leki są bezpieczniejsze, zdrowsze i lepiej przystosowane do człowieka. Pomijając przyjmowanie paleniem, to zioło bardzo klei oczy, co utrudnia pracę pisarza
@pokonacdepresje dzisiaj zajarasz, jutro będziesz jechac i bedziesz miał wypadek - i tak wyjdzie. Jak jarasz dużo (kilka razy w tyg), to wyjdzie i na 3 dzień. Także rozsądny to Ty na pewno nie jesteś.
@pokonacdepresje to po co niszczysz sie jeszcze bardziej, niszczysz swoja motywacje do dzialania i palisz cos, co sprawia, ze gdy wytrzezwiejesz to robisz sie jeszcze bardziej smutny? trawa jest spoko jak sie nie ma problemow, inaczej dziala na odwrot
@pokonacdepresje Ale nie mow mi, ze jak mam iles tam lat to sie znam mniej. Wiem o tym fhui duzo i musze sie uzerac tez z takim czlowiekiem i zgadnij co? Nawet to nie wplywa tylko na Ciebie, ale tez na osoby wokol. Zmiany nastroju i brak motywacji, odpuszczanie sobie i olewanie. Stwierdzanie, ze wolisz to niz wychodzenie ze strefy komfortu, by zrobic cos dla siebie. Ba, nawet sama po sobie widze,
@Lana: no to ide się dobić na balkon
nie wymagam by mnie zrozumiano. jestem artysta... gdy nie zapale nie stworze nic. Tzn moze stworze ale nie bedzie tak dobre gdybym to robil bedac 'pod wplywem'. To jedno. Drugie... ostatnio fakt, przesadzam bo pale dzien w dzien i to duzo...
@Lana: probuje wyjsc ze swojej strefy komfortu. kupilem karnet. chce wrocic na kickboxing. Ale od 10 dni wstaje o 5 rano i pierwsze co lece zajarac na balkon. Dzis na 16 zapisalem sie na joge ale juz chyba wiem ze nie pojde... Pojade pewnie po jaranie. Zjaram sie na max. Jutro MUSZĘ iśc do pracy bo jak nie pracuje to rosna mi dlugi. MUSZĘ.