Wpis z mikrobloga

Terenowe kombi z licencji

czyli

Polski Fiat 125p Kombi 4x4

Rozpoczęcie produkcji Polskiego Fiata 125p w Fabryce Samochodów Osobowych niosło ze sobą korzyści finansowe w postaci napływu dewiz, a także korzyści technologiczne – wszak 125p, będący hybrydą Fiata 125 oraz modelu 1300/1500, był nowocześniejszym pojazdem, w porównaniu z produkowaną ówcześnie Warszawą czy Syreną.
Podobnie jak radziecka licencja oraz polska myśl techniczna


popularny kant był bazą dla skądinąd udanego pickupa, modelu kombi, czy też prototypów – 125p Coupe, Ogara LS, Duttona czy po części FSO 1100. Sama mechanika była wykorzystywana – po lekkiej modernizacji – w Polonezie i pochodnych od niego.

Model kombi, wprowadzony w 1972 roku, posłużył jako baza do stworzenia wspomnianej wersji dostawczej, a także prototypu samochodu terenowego. Prototyp nazwany 125p Kombi 4x4 zbudowano w 1977 roku. Jako dawcę układu przeniesienia napędu oraz przedniego mostu wykorzystano części z Łady Nivy, której produkcję wówczas rozpoczęto. Pojazd otrzymał silnik o pojemności 1.5 l i mocy 75 KM, a także poszerzenia tylnych błotników i terenowe opony; zwiększono także prześwit. Prawdopodobnie napęd 4x4 był stały; w układzie – podobnie jak w Nivie – zastosowano centralny dyferencjał z możliwością blokady.

Dzięki zastosowaniu elementów z radzieckiej terenówki, 125p Kombi 4x4 miał całkiem niezłe zdolności terenowe. Podczas testów, pojazd zebrał niezłe opinie. Decyzję o rozpoczęciu produkcji przekreślił brak wymaganych części – zakłady Łady nie mogły sprostać polskim zamówieniom; innym powodem mogło być też to, że strona radziecka ponoć nie była chętna dzielić się podzespołami ze stroną polską. Z kilku zbudowanych prototypów przetrwał przynajmniej jeden, który znajduje się w Muzeum Motoryzacji w Warszawie.

#samochody #motoryzacja #gruparatowaniapoziomu #ciekawostki #prl #fiat #fso #125p #autakrokieta

SonyKrokiet - Terenowe kombi z licencji

czyli

Polski Fiat 125p Kombi 4x4

Roz...

źródło: comment_1583006815BKDK8QGS4X1Bty0kmvzxwr.jpg

Pobierz
  • 14
@kapuczina_corki_somsiada: Oj tam oj tam. Wtedy nie było potrzeby takich aut dla ludu. Pewnie jacyś #!$%@? geodeci pokroju mojego dziadka by ślinili się w polmozbytach ale reszta ludzi wolała cokolwiek co normalnej jazdy uniwersalnego. Poza tym zapewne nie było by tanie z racji zastosowanych komponentów wiec ludzie by go nie kupowali.
Była w PRL Niva mimo dostępności której jakoś ludzie w PRL nie zamawiali na potęgę myśląc raczej o Skodach, Fiatach