Wpis z mikrobloga

#polskiedrogi #polska #motoryzacja #samochody

Jadę sobie S7 do Gdańska, wyprzedza lewym pasem kilka ciężarówek, moje 1.4 to nie demon prędkości, ale idzie to całkiem sprawnie a i tak przekraczałem dozwoloną o prawie 10km/h i jechałem dużo szybciej niż te ciężarówki.

Po horyzont nikogo na lewym więc na luziku, kierunek i zaczynam wyprzedzanie, po chwili widzę na horyzoncie we wstecznym lusterku coraz szybciej powiększający się czarny punkt.

Podjechał mi na zderzak jakiś biznesmen co bardzo mocno się spieszył i jak byłem już w 3/4 wyprzedzania zaczął na mnie trąbić i mrugać światłami. Ewidentnie chciał żeby go puścić, ale szybciej już nie pojadę...

Więc zwolniłem, dałem ciężarówkom pojechać szybciej, po czym schowałem się za tą ostatnią i gościa puściłem.

Nie był zadowolony i pokazywał mi środkowy palec. Dobrze zrobiłem? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 82
via Wykop Mobilny (Android)
  • 131
@Arachnofob: bardzo dobrze, bezpieczeństwo przede wszystkim. Jak ktoś ci siedzi na dupie, musisz zwolnić, bo wiesz, że jegomość nie zdąży wyhamować, jeśli dasz awaryjnie po heblach. Mi tak jeden geniusz w czasie nocnej podróży podjechał i oświetlał całe wnętrze, to zwolniłem (nie na autostradzie oczywiście) do 30km/h i tak się toczyliśmy, aż do dzbana dotarło, żeby zachować odstęp :)
Podstawa to zachować spokój i zmniejszyć tempo w razie trudności.


@Pantokrator: nie. Podstawą jest, i to wynika z przepisów, zachowanie ostrożności i uniknięcie każdego zachowania, które może zagrozić bezpieczeństwu i porządkowi na drodze lub powodować utrudnienie ruchu. Rozpoczęcie wyprzedzania, zaprzestanie tego manewru, hamowanie (bo przecież na pewno nas super bezpieczny i racjonalny OP nie zrobił tego tylko puszczając pedał gazu bez hamowania) zmuszając innego kierowcę do hamowania i powrót na prawy
@Arachnofob: raz tak chyba zrobiłem albo dwa, parę lat temu, no bo na logikę co innego miałbyś zrobić? Jedziesz najszybciej jak możesz lub co najmniej uznajesz za bezpieczne, ten z tyłu wymaga natychmiastowej reakcji (długie i klakson), więc jedyne co możesz zrobić to zjechać na prawy pas i go puścić.

Zwykle to ja wyprzedzam, ale nigdy nie zganiam nikogo, zresztą niewiele rzeczy mnie tak wnerwia jak walenie długimi na lewym pasie