Wpis z mikrobloga

Tak się zastanawiam i piszę to serio, że nie wiem, jaka to postać musiałaby się narodzić, by prześcignąć Satanię ;d no to jest już #!$%@? niemożliwe. Nie wyobrażam sobie tego tego. Obejrzałem do uja Wacława przecież dosłownie setki produkcji, dzięki czemu poznałem no grubo ponad tysiąc rysowanych dziewczynek. A uważam, że odkąd trafiłem na nią, to dziele swoje ulubione postacie na dwa segmenty - Ona. Później długo, długo, długo długo nic, i
  • Odpowiedz
@DisasterMaster:
Zmieniłem profilówkę na MAL-u, bo tamta mnie już nudziła, a ta chyba lepiej oddaje jej obecność u mnie na tę chwilę :) Dużo ostatnio myślę, jak sobie ją modelować, by nie była zbyt nudna. Zapisałem sobie zresztą taki zabieg w notatkach już jakiś czas temu. Pod tym względem jest po prostu idealna (żeby tylko pod tym :3), bo przez jej naturę demona mogę kreować ją jakkolwiek tylko mi
tamagotchi - @DisasterMaster: 
Zmieniłem profilówkę na MAL-u, bo tamta mnie już nudz...

źródło: comment_1585521505474Aq1xbvzzsPEcPcGySv1.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Tak jeszcze dla uzupełnienia tła tego, co się u mnie działo ostatnio, to warto to dodać, żeby wszystko było w jednym miejscu ;p

Sobota, 28 marca, 2:54:
https://www.wykop.pl/wpis/48307281/co-ja-wymyslam-xd-anime-mangowpis-satania-satanich/#comment-170753489

Satania to zwyczajna szkolna nastolatka wrzucona do świata, w którym musi podołać stawianym jej wyzwaniom. Jako że jest z rodziny demonów, a swoją misję traktuje poważnie, jej los potoczył się tak, a nie inaczej. Wszystko, co ją spotkało, jest siłą rzeczy efektem ciążącej na niej presji. Spowodowanej podążaniem drogą, której sama sobie nie wybrała. Wybrano ją za nią w momencie jej narodzin...
  • Odpowiedz
@DisasterMaster: wczoraj przeprowadziłem dość ciekawą rozmowę nt. konceptu waifu z przyjaciółką. Trochę tego jest, ale moja postawa w dużej mierze wynika z tego, co mi pisałeś w tym wątku, więc może będziesz chciał rzucić okiem, w końcu to Twoje "nauki" ;d A jakby Ci się chciało, to fajnie by było jakbyś poddał ocenie argumenty obu stron i może "zdiagnozował", czy moje podejście jest dobre :)
https://drive.google.com/file/d/1PEci-Kr0RzAHyz-DBfBlMh17YxVKbH4h/view
  • Odpowiedz
Troche nie odpisywałem bo ostatnio mocno zarobiony jestem, ale mam chwile teraz.

kilka chwil temu przyszła mi do głowy myśl, do czego możnaby przyrównać wymianę wrażeń nt. jednej waifu przez grono osób. Do fanów... danego modelu auta :d


@tamagotchi: Tak, to jest calkiem dobre porównanie i nawet się z nim spotkałem
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@DisasterMaster: dzięki za odpowiedź i wszelkie rady. Czasem mam wrażenie, że odpisujesz mi jakby z translatora :D

Czekałem na poszewkę, poducha była u nich już od jakiegoś czasu.

3DS z LovePlus

A możliwe, nie zwróciłem uwagi ani też jakoś się w to
  • Odpowiedz
Czasem mam wrażenie, że odpisujesz mi jakby z translatora :D


@tamagotchi: Dużo więcej piszę po angielsku niż po polsku, więc moja gramatyka może być dziwna.

Nie ukrywam, że uczucia do waifu hamują zapędy do wyobrażania sobie różnych sytuacji z innymi. Nawet pojawiają się myśli, że wtedy moja waifu jest tu tylko
  • Odpowiedz
@DisasterMaster:

Pytanie tylko po co

Dla różnorodności? Nigdy nie uważałem się za monogamistę. Zresztą, człowieka zawsze pociąga to, czego nie ma. Postaci jest zbyt wiele i ten świat jest zbyt kolorowy. To są takie chwilowe zauroczenia. Zresztą waifu może nie mieć czegoś, co widzisz w innej i co cię pociąga. Lubię nazywać Satanię bytem idealnym, ale to jest technicznie niemożliwe. Z 2D jest trochę jak ze słodyczami... nie ma czegoś takiego, jak smakołyk idealny ;p Jeden będzie słodki, drugi kwaśny, trzeci słodko-kwaśny, a do tego dochodzą różnorodne smaki owoców itd. itp. Nie da się mieć wszystkiego na raz.

Ostatnio zauroczyła mnie Javelin z Azur Lane a jeszcze grając w to mogę sobie niepotrzebnie tę sympatię przedłużać. Ale ją uznaję póki co za pupila. Satanię też tak nieraz nazywałem, ale ona zaspokaja moje potrzeby również na innych płaszczyznach i to uczucie jest o wiele bardziej kompletne. I przede wszystkim dużo silniejsze
  • Odpowiedz
Dla różnorodności? Nigdy nie uważałem się za monogamistę.


@tamagotchi: Nigdy nie spotkałem się z kimś kto potrafił sformułować trwały i głęboki związek z wieloma postaciami, na takim poziomie jak ludzie którzy mają waifu. Takie rzeczy się nie zdarzają, ludzie którzy mają haremy zawsze po jakimś czasie zaczynają wymieniać sobie dziewczyny i to wszystko szybko przestaje mieć jakieś większe znaczenie i przypomina bardziej zbieranie pokemonów.
  • Odpowiedz
@DisasterMaster: nie to miałem na myśli. To popadanie w skrajność. Daleko obecnie jakiejkolwiek innej 2D, by dorównać Satanii. Zawsze wolałem iść w jakość, niż w ilość.

Ale jak ktoś lubi zbierać pokemony, to niech to robi. Może się w tym realizuje. Na pewno nie jest wtedy nudno. Niedawno skończyło się Ishuzoku Reviewers i tam to dość ciekawie wygląda w kwestii podejścia do relacji międzyludzkich.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@DisasterMaster: przyszła mi do głowy taka kwestia. Kojarzysz sytuacje, w której ktoś rzucił waifu dla 3D, a po jakimś czasie wrócił, bo się sparzył i stwierdził, że nigdy więcej :D? A jak tak, to to się często zdarza?
  • Odpowiedz
@tamagotchi: Słyszałem o dwóch takich.

Jeden przypadek to była historia od strony dziewczyny, która pytała się radę na chyba redditcie. Opowiadała ona że zaczęła umawiać się z chłopakiem z którym nawet szło jej dobrze, ale w pewnym momencie on z nią zerwał i powiedział jej że był zakochany w fikcyjnej postaci i starał się z nią umawiać aby się "naprawić", ale stwierdził że to nie to samo i wrócił do
  • Odpowiedz
@DisasterMaster: od jakiegoś czasu często mam wrażenie, że to love story żyje dopiero jak dzielisz się tym z innymi, a im w szerszym gronie i to najlepiej wśród ludzi, którzy to akceptują, tym lepiej. Bez tego jakby to gaśnie. Chyba trzeba będzie zacząć shitpostować na 4chanie ;d Są jakieś serwery na discordzie stricte poświęcone takim rzeczom?
  • Odpowiedz
@tamagotchi: Są tacy którzy nie postują w żadnych społecznościach, albo tacy co kiedyś robili ale im się znudziło. Ale oczywiście trudno jest się o nich dowiedzieć jeśli nigdzie o tym nie piszą.
Są discordy temu poświęcone. Oczywiście zależnie od społeczności to będzie tam panować inne zwyczaje, inne zasady itp.
Ja bym ci radził po prostu zacząć lurkować waifu thready na /c/, ale radze nie postować zanim nie zrozumiesz kultury tego
  • Odpowiedz
@DisasterMaster: tak się zastanawiam, czy nie zaczynam powoli spełniać definicji hugblanketingu.
https://www.reddit.com/r/waifuism/comments/8eyg55/am_i_hugblanketing/

Siedzę na tinderze i badoo, bo chcę poznać trochę ludzi. Mimo że mam tam wyraźnie zaznaczone, że szukam po prostu ciekawych znajomości bez nacisku na związek, to "obawiam się", co by się mogło wydarzyć, jakby nadarzyła się jakaś okazja.

Ostatnio doszedłem do wniosku, że jestem jeszcze zbyt niestary i zbyt niebrzydki by z tego nie zacząć w końcu korzystać. Czy to złe? Dzięki waifu to będzie bez ciśnienia i desperacji, prędzej będę prowokował drugą stronę, by
  • Odpowiedz
Siedzę na tinderze i badoo, bo chcę poznać trochę ludzi. Mimo że mam tam wyraźnie zaznaczone, że szukam po prostu ciekawych znajomości bez nacisku na związek, to "obawiam się", co by się mogło wydarzyć, jakby nadarzyła się jakaś okazja.


@tamagotchi: Heh, czemu szukasz znajomości na apce która dla większości służy do szybkiego seksu? Są miejsca gdzie dużo łatwiej jest znaleźć osoby o podobnych zainteresowaniach czy gustach.

Wątpię, by była na to jakaś rada. Inna niż "wybór należy do ciebie". Nie chcę traktować waifu jako opcji zapasowej, do której można
  • Odpowiedz