Wpis z mikrobloga

Mirki, moja znajoma ma problem z ubezpieczycielem.

Tl;dr: zaparkowała auto pod blokiem; rano zobaczyła, że pół zderzaka jest urwane; razem z chłopakiem i panem cieciem z ochrony znalazła typa Ukraińca; typ się przyznał i podpisał oświadczenie (są chyba nawet nagrania z kamer co on i drugi typ o------i); policja ogarnęła sprawę z ubezpieczycielem i typem; auto trafiło do serwisu Toyoty; znajoma dostała naprawione auto.

Teraz ubezpieczycielowi się odwidziało i stwierdzili, że oni nie będą płacili za naprawy. Znajoma dostała faktury z serwisu Toyoty na 15k za naprawy + 2500 za auto zastępcze. Toyota domaga się kasy, ubezpieczyciel nie chce płacić, pracodawca Ukraińca twierdzi, że już tu nie pracuje i wrócił na Ukrainę więc nie ma winnego, policja bardzo chętna do pomocy wcześniej, teraz ma znajomą w dupie. A znajoma chodzi załamana, bo nie chce płacić takiej kasy za nie swoją winę.
Była u jakiegoś prawnika i właściwie nic jej nie pomógł, tylko powiedział, że ubezpieczyciel ma takie prawo.
Miał ktoś taką przygodę kiedyś? Da się coś z tym zrobić poza sądzeniem się z ubezpieczeniem?

#samochody #prawo #kiciochpyta #pytaniedoeksperta
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ponuraszafa: Odpowiedzialność w przypadku najechania ma zaparkowany pojazd kształtuje się na zasadzie ryzyka - to znaczy ze kierowca pojazdu nie musi być ustalony. Wystarczy, że będzie dowód na to, że ten konkretny samochód spowodował szkodę. Na nagraniu wiadać ten samochód i jego tablice? Jaka była podstawa odmowy ubezpieczyciela?
  • Odpowiedz
Na nagraniu wiadać ten samochód i jego tablice? Jaka była podstawa odmowy ubezpieczyciela?


@Dundee01: Jeden typ holował na miękkim holu auto Ukraińca/pracodawcy Ukraińca. Policja ustaliła, że to Ukrainiec jest winny, bo uderzył w jej auto. Ubezpieczyciel początkowo zaakceptował sprawę, ale teraz twierdzi, że to wina wina holującego i nie zapłacą za naprawy.

Czyli zrobiła ze swoich licząc, że dostanie kasę z ubezpieczenia? Nie lepiej było bezgotówkowo? Wtedy warsztat się buja
  • Odpowiedz
@ponuraszafa: Okej, w takim razie zgodnie z art. 37 Ustawy o ubezp. Obowiązkowych wszystko idzie z ubezpieczenia pojazdu który holował. Trzeba poprosić aby ubezpieczyciel przekazał całe akta do zakładu gdzie ubezpieczony jest pojazd, który holował tego ukrainca
  • Odpowiedz
Okej, w takim razie zgodnie z art. 37 Ustawy o ubezp. Obowiązkowych wszystko idzie z ubezpieczenia pojazdu który holował. Trzeba poprosić aby ubezpieczyciel przekazał całe akta do zakładu gdzie ubezpieczony jest pojazd, który holował tego ukrainca


@Dundee01: Miałoby to sens. Tylko policja uparcie twierdziła, że winny był Ukrainiec, bo miał wciąż możliwość kierowania przy holowaniu, a w tym momencie nawet nie chcą szukać tego gościa holującego.
  • Odpowiedz
@ponuraszafa: Policja nie ma obowiązku znać przepisów z zakresu ubezpieczeń. Oni się kierują swoimi racjami i niekiedy potrafią wprowadzić w błąd. Maja swój kodeks wykroczeń i tyle. Tak jak wyżej wspomniałem wystarczy ustalić pojazd który holował aby zakład wypłacił odszkodowanie.
  • Odpowiedz