Wpis z mikrobloga

W moim rodzinnym miasteczku w górach jest stary, zabytkowy, drewniany kościół. W sezonie ślubnym pary nawet z ponad 100 kilometrów chcą wziąć ślub w tym właśnie kościele, żeby mieć ładne zdjęcia xD. W lipcu i sierpniu w weekend potrafi być nawet 8 ceremonii jednego dnia XD.

Probosz ma taką zasadę, że jak bierze ślub ktoś z okolic to jest za darmo (jak chodzi do kościoła oczywiście), jak ktoś z daleka, ale ma kwit od proboszcza innej parafii to ksiądz dzwoni do niego. I tutaj są dwie opcje, jak chodzą tam regularnie do kościoła to ślub kosztuje symboliczną opłatę (ok. 200 zł), jak nie to woła za ceremonię ponad 3000 zł.

Ta ostatnia opcja zdarza się w ponad 90% przypadków. Polscy mężczyźni są tak spantoflowani, że pomimo tego, że do kościoła nie chodzą to jak mama albo narzeczona chce ślub w tym właśnie kościele (bo koleżanka tam miała albo kuzynka xD) to będą wyzywać, grozić telewizją, ale i tak przyniosą te kilka tysięcy w zębach xD.

Na takich "frajerach" (słowa mojego proboszcza) w ciągu dwóch latach ten proboszcz właśnie zarobił sobie na nowe #audi z salonu, za gotówkę. ¯\_(ツ)_/¯ pic rel na dole

Ale zdjęcia ze ślubu są faktycznie ładne. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#motoryzacja #samochody #slub #wesele #kosciol #katolicyzm
przemianawdzika - W moim rodzinnym miasteczku w górach jest stary, zabytkowy, drewnia...

źródło: comment_1582475446H9UZJV6eQRzFmqMIzRARlb.jpg

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz