Wpis z mikrobloga

@L3gion: to ja miałem sajgon w ciągu 2 ostatnich lat. Najpierw przez 4 miesiące #!$%@? w całym bloku, bo wymieniali jakieś rury w pionie, to codziennie od 8-17 mózg uszami wylatywał. Potem przez 4 miechy remontowali basen, który jest 2 akurat 2 piętra pode mną. A ostatnio jakiś sąsiad pohukuje młotem i wiertłem gdzieś na górze właśnie akurat od 8-10 rano i czasami po 23, bo mu się pewnie nudzi. Ech...
Jeżeli przepis w regulaminie nie ma umocowania w prawie ogólnie obowiązującym w państwie, to za jego złamanie nic nie grozi.


@PlacekZiemniaczany: a widzisz w wyrokach sądu np. jeśli idzie o regulaminy garażowe np. w sprawie samochodów z LPG ludzie przegrywają bo w dupie go mieli. Tylko trzeba iść do sądu. nie jeden mireczek taki jak ty sobie tak myślał i jak ktoś solidną wyjebke zrobił, poszedł z wspólnotą do sądu to
le gdzie tu LPG w zamkniętej hali garażowej, a gdzie wiercenie o 8 rano, albo (jak w moim przypadku) zakaz trzymania roweru na balkonie. Są przepisy które mają chronić życie i majątek, ale też są zwyczajnie durne, bo taka wizja architekta krajobrazu.


@PlacekZiemniaczany: I jak sędzia uzna że takie działania są na szkodę wspólnoty i są niezgodne z regulaminem to #!$%@?łeś proces. Takie wasza wiedza na ten temat. Tylko nikt o