Aktywne Wpisy
![TTedbundYY](https://wykop.pl/cdn/c3397992/TTedbundYY_tXlx6rOjgz,q60.jpg)
TTedbundYY +154
Nie zapraszam do dyskusji, bo nie ma o czym.( ͡° ͜ʖ ͡°)
1. Wygląd jest najważniejszą rzeczą nie tylko w sferze randkowej.
2. Kobiety bardziej patrzą na wygląd niż mężczyźni.
3. Kobiety są bardziej 'selektywne'.
4. Mężczyźni poniżej 6/10 nie mają standardów.
5. Wygląd staje się coraz ważniejszy ze względu na social media.
6. Mężczyźni 8+/10 nie mają żadnego problemu w relacjach z loszkami.
7. Mężczyźni 5-7/10 zbierają
1. Wygląd jest najważniejszą rzeczą nie tylko w sferze randkowej.
2. Kobiety bardziej patrzą na wygląd niż mężczyźni.
3. Kobiety są bardziej 'selektywne'.
4. Mężczyźni poniżej 6/10 nie mają standardów.
5. Wygląd staje się coraz ważniejszy ze względu na social media.
6. Mężczyźni 8+/10 nie mają żadnego problemu w relacjach z loszkami.
7. Mężczyźni 5-7/10 zbierają
ElMatadore +136
Mialem w dupie ten film Holland, ale jak pisowcy tak sie pultaja to az mnie kusi pojsc. W ogole to dobry pokaz na jakim oni sa poziomie cywilizacyjnym, w USA nagrasz film jadacy po rzadzie i jeszcze zgarniesz poklask, w Polsce wielka histeria bo ktos nagral film o imigrantach ktorych i tak PiS wciagal masowo
#polityka #film
#polityka #film
Cześć. Szukałam trochę informacji o Badoo i Tinder w Internecie i trafiłam tutaj.
Fajnie jest móc poczytać co tak naprawdę faceci myślą i co czują bez żadnego owijania w bawełnę. Wiele rzeczy mnie zaskoczyło, niektóre negatywnie, ale nie rozumiałam nigdy mężczyzn, dlatego chciałabym Was zapytać o radę.
Drodzy. Jestem singielką. Byłam w kilkuletnim związku, który się zakończył jakiś czas temu i zaczęła mi doskwierać potrzeba męskiego towarzystwa. Generalnie mam 23 lata, mieszkam sama, prowadzę małą, własna działalność i mam wiele przyjaciółek. Żadnego kumpla. Do tej pory moim jedynym kumplem był mój ex i to było dla mnie wystarczające. Mój zawód też jest typowo kobiecy, zero szansy na poznanie chociażby jednego osobnika płci męskiej. Zdarza się, ze ktoś mnie zaczepi na ulicy lub kiedy jestem na siłowni lub w klubie/barze/na letnim festiwalu, ale takie sytuacje nie są oczywiście codzienne, no i średnio lubię flirtować z kimkolwiek będąc pod wpływem alko. Wole się wycofać.
Boże, do rzeczy.
Marzy mi się taka miła relacja. Chciałabym mieć z kimś wspólne flow, jeśli chodzi o rozmowę, ja nie jestem oczywiście wielką intelektualistką, nie oczekuje tego, ale sami wiecie, z niektórymi rozmawia się genialnie, z innymi wcale. No więc miłe rozmowy przy dobrym winie w sobotę, dobre jedzenie (takie, które ja przygotuje, bądź zrobimy razem, albo zamówimy, whatever!) i dobry film. Czasem skoczyć spontanicznie do klubu, jeśli najdzie nas ochota albo pójść na kręgle, na strzelnice, do kina. Zero spiny, rozmów o wspólnej przyszłości i oczekiwaniach, po prostu wzajemny szacunek, troska i emapatia, dobra zabawa bez stresu. Kocham moje dziewczyny, ale czasami, że tak powiem mam już dość "tych bab". Czasem rozmowy z facetami bywają prostsze - potraficie trzymać emocje na wodzy, to mi imponuje.
Mamy wino, jedzenie, filmy, wyjscia na miasto, długie rozmowy.... No i seks.
Tak, seks, dużo seksu. Mam wysokie libido. Zainwestowalam jakiś czas temu w swój kochany wibrator łechtaczkowy, dzięki któremu dochodzę ale nie... to nie to samo, co męski zapach, dreszcze od silnych dłoni, no ech... sami wiecie.
I teraz w mojej głowie rodzi się problem, bo kiedy pojawia się seks to wszystko się komplikuje.
Faceci, szczerze, czy Wy odczuwacie w ogóle potrzebę TAKICH relacji? Czy dla was wszystko jest czarno-białe na zasadzie albo poważny związek albo przygoda na jedną noc. Nie chce się zawieść. Nie chce znaleźć kogoś super, z kim będzie mi się świetnie rozmawiać, a to wszystko tak naprawdę to pozory, które będą miały na celu "zaciągnąć mnie do lozka" (bo przecież kobieta nie ma ochoty na seks tak po prostu) a wszystkim zwiać i zablokować na social mediach.
Przyznam, ze trochę poczytałam ten Wykop i... zgłupiałam, bo z tego co piszecie, liczy się dla Was głównie seks, a później taka dziewczyna Was nie interesuje i rzadko piszecie, ze jesteście z kimś w relacji, gdzie spotykacie się regularnie CHOCIAŻ na sam seks.
Dla mnie to problem, bo ja nie chce na raz. Mam swoje upodobania seksualne i żeby kogoś... powiedzmy, ich "nauczyć" i wczuć się wzajemnie, trzeba się poznać i do stworzenia naprawdę dobrego seksu, potrzeba kilka prób i podejść. Tak jak wyżej pisałam, nie wyobrażam sobie zwykłego "jeb*nka" od wejścia do drzwi, potem ubranie się i wyjście. Chciałabym stworzyć dobra atmosferę w swojej relacji.
Chciałabym poznać kogoś takiego na Badoo czy Tinder, tylko że nie wiem czy dobrym pomysłem jest od razu wyskoczenie ze swoimi propozycjami - będzie sztywno, a poza tym obawiam się, ze facet zobaczy w tym tylko SEKS i będzie robił wszystko, aby do niego doszło, nie koncentrując się zupełnie na takich aspektach jak szczera rozmowa i spędzanie fajnie czasu.
Rozpisałam się oczywiście, bo nie potrafię streścić nigdy niczego w kilku zdaniach, wybaczcie i temu, kto dotarł do końca - podziękowania!
Komentarz usunięty przez autora
@maggie9: Ale poważny związek nie równa się od razu planowanie przyszłości na X lat do przodu xD To co opisałaś to IMO właśnie "poważny związek". Twoje oczekiwania nie rozmijają się daleko od oczekiwań innych młodych facetów, którzy szukają związku, a przynajmniej z tego co patrzę po moich znajomych. Zresztą to i tak wszystko "wychodzi w praniu", przez tworzenie oczekiwań sami się blokujemy i często psujemy sobie szanse na spoko
Atrakcyjność fizyczna zdecydowanie nie jest gwarancją na bycie "dobrym" w łóżku, zgadzam się. Tak naprawdę każdy może być dobry, tylko to wymaga pracy i chciałabym aby druga strona zaangażowała się w to równie mocno jak ja.
Z tym alkoholem na siłce...
Dodam jeszcze:
Nie szukaj mężczyzny jako "gotowego produktu". To są drogie rzeczy i możesz nie sprostać.
Inwestuj w potencjał mężczyzny, pomyśl co możesz dać, by mężczyzna się rozwinął na twych oczach. Jeśli masz do zaoferowania tylko seks o którym głównie wspominasz, będziesz tylko pojemnikiem na nasienie z górą rozczarowań. Trzeba wymagać coś więcej i coś więcej oferować żeby nie tylko łóżko było na pierwszym planie.
Dobrzy ludzie wymagają głównie od
Myśle, że w swoim poście/eseju (?) nie dało sie odczuć, że mam jakiekolwiek wygórowane wymagania i że tylko i wyłącznie czegoś ŻĄDAM. Bo w zamyśle tak nie miało być. Jestem dorosła, zdążyłam już posiąść jakąś wiedzę na temat relacji międzyludzkich i wiem, że w związku, jak i w przyjaźni trzeba dawać sobie wzajemnie mniej więcej po równo, a ideały nie istnieją. Ja tez nie jestem idealnym gotowym produktem, wiec
Komentarz usunięty przez autora