Wpis z mikrobloga

Związki to budżetowa prostytucja. Seks jest do płodzenia dzieci, a seks do zabawy to z mężem. Jeśli jesteś kobieto w "związku" i nie płodzisz dzieci to co ty tam właściwie robisz ? Poznajecie się ? Codziennie obrabiając mu berło i dając dupy xD ? A spytaj się znienacka swojego niebieskiego.

Może zrobimy dziecko ?


I zobacz tą panikę, zmieszanie i popłoch w jego oczach. On nigdy nie miał żadnych zamiarów co do Ciebie. Jesteś tylko do rozrywki jako tanie ruchadło.

#przegryw #blackpill ##!$%@? #codziennyblackpill #stulejacontent #bluepill #redpill #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #divyzwykopem #wygryw #stulejacontent #p0lka #logikarozowychpaskow #seks
D.....7 - Związki to budżetowa prostytucja. Seks jest do płodzenia dzieci, a seks do ...

źródło: comment_1582139513TpKAqUMkcHANHFghDnEjzY.jpg

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
@DDD777: Kobiety z natury nie lubią seksu, więc nie ma czegoś takiego "seks do zabawy to z mężem".
Mężczyźni lubią seks, kobiety wyjątkowo mogą czuć z tego przyjemność ale tylko wtedy gdy robią to z samcem top10% i dodatkowo fantazjują o tym, że zostaną zapłodnione. W naturze kobieta brzydzi się seksem.
  • Odpowiedz
@CuckCuckKlan: Ehhh ta filozofia tagu #przegryw.. Byłem w dwóch związkach, na jeden spuszczę zasłonę milczenia, a w drugim byłem 3 lata. Nie musiałem wokół niej skakać, ani nic fundować, w knajpach rachunki zawsze na pół. W walentynki nie chcieliśmy żadnej pajacerki, a dla formalności kupiliśmy sobie wzajemnie drobiazgi (po czekoladzie xD) i spotkaliśmy się w domu, bez odwalania jakichś kolacji na mieście. Związek na takich warunkach w
  • Odpowiedz
Związek na takich warunkach w definicje beciaka się nie wpisuje, a w tych 10% na pewno nie jestem. Jak obserwuję związki moich kumpli to jest podobnie. Łatwo sobie teoretyzować w piwnicy, jak się nie miało realnego doświadczenia.


@deathfetish: Łatwo twierdzić, że to jest łatwe jak się ma JAKIEŚ pozytywne doświadczenie w tej kwestii, a nie samo negatywne. Jak chcesz poprawiać czy czerpać wiedzę, że robisz coś nie tak jak non
  • Odpowiedz
@CuckCuckKlan: Ale też masę negatywnych doświadczeń, bo zanim się władowałem w pierwszy związek byłem przegrywem, którego bili w gimnazjum, a w liceum tzw. "miłym chłopakiem", który trafiał do fz ¯\_(ツ)_/¯ A pierwszy związek nie był zbyt udany, więc nie same pozytywne. Ale jak ktoś nie ma zamiaru ruszyć dupy i zacząć coś ze sobą reprezentować, to potem niech ma pretensje tylko do siebie.
  • Odpowiedz