Wpis z mikrobloga

@trejn: no ej swego czasu jak jeszcze grałem w CS:BLYAT, to ze znajomymi stwierdziliśmy a #!$%@?, zagrajmy sobie jakiegoś scrima. Co sie okazało, trafiliśmy na esea na pierwszy skład Team Secret, wtedy były podobno najlepszym żeńskim teamem na świecie. My wtedy w publicznym matchmakingu byliśmy na wysokości orzełków, i wielką panią Juliano i koleżanki skończyliśmy na Mirage przy 16:2.

Tak jak kiedyś masq powiedziała w wywiadzie dla HLTV: organizacje i turnieje
@Raxxo: szyny były złe i tory też były złe

Ile jest e sportowych kobiet na scenie lola? Oczywiście że tego typu drużyny zawsze będą ciekawostką i formą reklamy per se. Przykład mamy tutaj. Gdyby wielkie organizacje uznały że warto zmarnować pieniądze na damską drużynę bo ta byłaby wstanie chociażby sie zwrócić i zostały by tylko pozytywnym pijarem, to by to zrobili. Ale nie zrobili. Dlaczego? Nie wiem ale sie domyślam
@trejn: chyba nikt nie dyskutuje z tym, że praktycznie nie ma kobiet na wysokim poziomie. Wyjaśniam po prostu, czemu coś takiego w ogóle stworzyli, po tym jak się nie udało im sprzedać slota w czasie.