Wpis z mikrobloga

@benetti masc cynkowa to nie to samo co cynk doustny. Maść działa osuszajaco miejscowo i zluszczajaco. Tak jak napisal @tomtom666 na trądzik wpływa dużo rzeczy. Badałes hormony, Tarczycę, test na H.pylori(najlepszy i najtańszy z apteki bada się przeciwciała z krwi), gronkowiec, demodex?
  • Odpowiedz
Intensywność choroby spadła ze średnio 8 na średnio 2.


@tomtom666: swoją drogą, właśnie stąd bierze się popularność Zięby. Terapia cynkiem jest bardzo skuteczna, prosta i śmiesznie tania. "Skutkiem ubocznym" będzie poprawa ogólnego stanu zdrowia i może nawet ustąpienie innych chorób przewlekłych. Ale od lekarza tego nie usłyszymy. Za to usłyszymy od Zięby. Potem człowiek próbuje, widzi że działa... "kurcze, faktycznie lekarze kłamią!". I kupuje strukturyzator wody za kilka tysięcy.

Lekarze
  • Odpowiedz
@salvia: wymieniłaś kilka rzeczy, którymi się suplementujesz. Skąd wiesz, że to akurat witamina C ma takie działanie? Przecież nigdy nie udowodniono, że ma większe działanie w zapobieganiu chorobom niż placebo. Poza tym to że tobie działa nie znaczy, że komukolwiek jeszcze zadziała
  • Odpowiedz
@szulisto: @tomtom666: nużeńca wstępnie bym odrzucił bo czytam, że atakuje on głównie skórę twarzy, a ja mam również zmiany na plecach i klatce piersiowej, nie są to też miejsca swędzące (no ale dla pewności zrobię to badanie)
Nie badałem hormonów ani tarczycy, można to zrobić na własną rękę czy lepiej pójść najpierw do endokrynologa.
Moja mama ma również podobne problemy ze skórą tylko o mniejszym nasileniu i myślę
  • Odpowiedz
@benetti: może geny, może macie podobną dietę, a może obydwoje słabiej przyswajacie cynk - co też jest genetyczne, ale nie oznacza że "ojej, to geny więc nic z tym się nie zrobi".

Ja bym hormonów nie badał, bo i tak nic z tym sam nie zrobisz - nie masz innych objawów, to tego typu badania odstaw na koniec.
  • Odpowiedz
@tomtom666: na początek sprawdzę tego nużeńca i spróbuję z tym cynkiem, rozumiem że nie ma jakiegoś sensownego badania które sprawdziłoby aktualny poziom w organizmie?
  • Odpowiedz
Można się z witaminy C śmiać, ale ja się nią szprycuję w różnej postaci od wielu lat i od okresu nastoletniego nie łapią mnie nawet zwykłe przeziębienia. #!$%@?ąc kompletnie od szurostwa Zięby


@salvia: Ale to właśnie jest szurostwo Zięby. Witamina C jest wydalana w przypadku nadmiaru.
  • Odpowiedz
@benetti: tez bym skupiła sie na tak modnym nuzencu (to nieprawda, ze jest on tylko na skorze głowy. rozpasany moze objac ciało w innych miejscach). Rozowaty nasila sie tez podczas łojotokowego zapalenia skory głowy. Jesli czesto myjesz głowe mozesz go nie zauwazyc dopóki włosy nie zaczna wypadac. No i omijałabym tez wodę z kranu - do mycia, przy rózowatym.
  • Odpowiedz
@InspektorNadzoru: Można się z witaminy C śmiać, ale ja się nią szprycuję w różnej postaci od wielu lat i od okresu nastoletniego nie łapią mnie nawet zwykłe przeziębienia. #!$%@?ąc kompletnie od szurostwa Zięby, to warto wspierać odporność w codziennej diecie. Sumplementacja C i D, L-lizyna, cynk. Do tego nasza rodzima cebula, czosnek i inne probiotyki (najlepiej kiszona kapusta, ogórki, kimchi, sok z buraka itd.). Serdecznie polecam.


@salvia: Wita
  • Odpowiedz
@caiuscosades: Jakbyś przeczytał moją kolejną wypowiedź, to użyłam tam sformułowania "dowód anegdotyczny" i na tym mogę poprzestać z dalszym komentarzem. Gdybym kogokolwiek namawiała, to inna sytuacja, a tak to nie czuję się źle z tym, co napisałam. Także - peace & love.
  • Odpowiedz
Według naukowców, za ten efekt odpowiada w dużej mierze... tak, zgadza się. Woda utleniona, wytwarzana przez organizm pod wpływem witaminy C.


@tomtom666: To teoria Zięby.
  • Odpowiedz