Wpis z mikrobloga

Takie pytanie do osób, uważających, że bańka mieszkaniowa niedługo pęknie. Jakie są ku temu przesłanki?

Na przykładzie #warszawa, w której cena za metr to około 10.000PLN (mówię tu o ludzkich dzielnicach, a nie o #!$%@?, z którego dojazd do centrum to minimum 30 minut).

Dlaczego cena miałaby nagle zmaleć? Większość osób pracujących w korporacjach, mający po 5 lat doświadczenia (czyli osoby mające 30 lat) zarabia spokojnie 6-7k PLN netto. Patrząc na to, że partner/partnerka takiej osoby zarabiałaby połowę, mamy łącznie około 9-10k PLN netto na dwie osoby. Stąd nie rozumiem, dlaczego ceny mieszkań miałyby spaść? Przecież kredytu na mieszkanie nie bierze osoba zarabiająca 3.000PLN, bo takiego kredytu po prostu nie dostanie.

#mieszkania #nieruchomosci
  • 21
@pilot1123: no tak ale wtedy kredyt nie jest dla ciebie problemem, i jak cie nie stac na wynajem wracasz w rodzinne strony
duzy wrost bezrobocia w polaczeniu z duzymi stopami moze tylko wplynac negatywnie na rynek nieruchomosci
czas pokaze czy doczekamy sie takich czasow
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Lubie_Budyn: ja tam się nie spodziewam po prostu na pewien czas ceny będą rosły wolniej, taniej może będzie w małych miastach, ale nie koniecznie, bo tam się mało buduje

@szczebrzeszynek: no to znajdą, nie jest to jakiś wybitny problem, może nie za 10k, ale slawaryjnie na czas szukania coś za np 4k
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Lubie_Budyn: Polaków jest coraz mniej, a Ukraińcy raczej nie kupują mieszkań. Dodaj do tego podniesienie stóp procentowych i wzrost cen się zatrzyma.
@Lubie_Budyn: ceny mieszkan nie spadną beda rosly az w koncu sie ustabilizuja wystarczy sobie porównać cene za metr kwadratowy i ceny wynajmu
stosunek jest zaburzony biorąc do porównania takie kraje jak niemcy czy francja
ogolnie ceny beda rosly dopoki mieszkanie kupione pod wynajem nie bedzie zwracac sie mniej niz 4% rocznie
@Lubie_Budyn: kupując na wynajem z nadzieją na zysk można się grubo poślizgnąć, ale kupując dla siebie, mając te 20% wkładu to nie ma co czekać.

Załóżmy że rocznie wydajesz na wynajem mieszkania 30k zł. Jaka jest szansa, że za rok mieszkanie jakiego szukasz będzie tańsze o 30k? Moim zdaniem niewielka. A nawet jeśli tak będzie, to droższy kredyt zje oszczędność na cenie mieszkania i wcale nie zapłacisz niższej raty niż kupując
@broker: Nie przez najbliższą dekadę bo mamy deficyt 2 mln mieszkań w porównaniu do zachodu. Deficyt dotyczy głównie miast, które się rozwijają, więc z większość deficytu dotyczy kilku miast w kraju.

O czynniku demograficznym można myśleć o miejscowościach po 100 tys. mieszkańców i mniejszych daleko od rozwijających się aglomeracji.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Lubie_Budyn: nie pęknie.
Korekta cen (10-15%)i wychamowanie tak. I to pewnie w przeciągu kilku lat.

Jeszcze za dużo mieszkań brakuje.
Wciąż zarabiamy coraz więcej rok do toku jako spoleczenstwo