Wpis z mikrobloga

Za każdym razem będąc na sławnych już przystankach Kieleckich nie mogę wyjść z podziwu dla projektanta tego gówna. Musiał on włożyć wiele trudu by stworzyć przystanki które nie będą chronić pasażerów przed absolutnie niczym, a będąc wielomilionową inwestycją zachować funkcjonalność kija w ziemii z napisem przystanek.

Pada deszcz? Profil zadaszenia jest taki, że już opad pod niewielkim kątem sprawia, że wszystkie ławki są mokre i nie można usiąść. Na dodatek łączenia pomiędzy profilami sprawiają że woda przecieka, a że dach jest w stronę ławek to wszystko tam spływa.

Wieje wiatr? Nie ma problemu, przystanki są otwarte z każdej strony więc nie ma się gdzie schronić by nie pizgało, a pizga jak w Kieleckim.

Słońce praży niemiłosiernie? Żaden problem, zadaszenie jest ***** szklane, czy to poliwęglanowe, więc jeśli ławka jakimś cudem już sucha i chcesz usiąść to słońce napieprza Ci w twarz.

Śnieg? Sytuacja jak z wiatrem, deszczem, po prostu stoisz i marzniesz jak na #!$%@?.

Oczywiście tablice z rozkładem zamontowane są w takich miejscach, że siedząc nie możesz zobaczyć za ile podjedzie Twój autobus, trzeba wstać i wyjść poza "szklany" daszek. Na szczęście i tak rzadko da się na nich usiąść

Podsumowując, jeb*ć te przystanki ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#kielce #gorzkiezale #polska
Aztec26626 - Za każdym razem będąc na sławnych już przystankach Kieleckich nie mogę w...

źródło: comment_1581405530072AxwzGYoCHFLsIMfqSQi.jpg

Pobierz
  • 59