@Borciuch: stare dobre dżojty. ziułko przed peakiem jest czymś z czym trzeba umieć sobie radzić. zresztą wrażenia z nowej substancji nie chciałem zepsuć miksami, o ironio
@WujaAndzej: Nie tam żadne dżointy, tylko imbir godzinę przed (w formie herbaty albo żuć kawałek korzenia) i zjeść coś lekkiego 2h przed, z pustym żołądkiem to cierpię nawet po kwasie.
Trafiło i na mnie: będąc ostatnio na morzem trafiłem na obsługę z GEN Z. Ja- poproszę gofra z cukrem pudrem. GenZ pozbawionym życia głosem- nie ma Ja- czyli nie ma gofrów, dobra to coś innego GenZ- są Ja-są gofry? GenZ-tak
strumienienie
po zakończeniu tej czynności - dziwnie brzmi