Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1950
@caslin: ja podczas leżakowania w przedszkolu zjadłem przedszkolance kiełbasę jak wyszła z sali i później udawałem ze śpię xD
  • Odpowiedz
Ja kiedyś na jakieś dyskotece dla milfow pomyliłem typa z babeczką i po pijaku zacząłem do niego podbijać, typ ponoć wyższy ode mnie, a ja do niego z tekstem: no hej maleńka. Było to na ul.mazowieckiej w Warszawie.
  • Odpowiedz
@caslin: w szkole podstawowej wyszedłem w trakcie katechezy do kibelka. Po tym jak się wysikałem nie wiem czemu ale przejechałem zamkiem w rozporku zanim schowałem interes. Oczywiście wcięło mi w zamek, a ja spanikowany z przyciętym wackiem wpadłem do sali żeby mi katechetka pomogła.

  • Odpowiedz
@caslin: Pewnego zimowego dnia, chodząc do podstawówki, wyruszyłem do szkoły w samych kalesonach. Po prostu zapomniałem założyć spodni. Zorientowałem się dopiero na miejscu. Przeszedłem pół miasta bez spodni. xD
! Na szczęście mama była nauczycielką w tej samej szkole i podrzuciła mi brakującą część garderoby. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@caslin: ja raz tak się zamyśliłem że w liceum przyszedłem do szatni gdzie większość klasy już była, i zacząłem się przebierać, zdjąłem kurtkę ( była zima), bluzę, spodnie i do majtek się rozebrałem a potem wyjąłem strój na WF i założyłem spodenki i koszulkę. Dopiero wtedy do mnie dotarło że jestem w szatni gdzie zostawia się kurtki i buty, a WF mam za kilka godzin ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
@caslin: ja kiedyś gadałem z jakas laska w poczekalni u ginekologa z zoną i spytalem czy chlopak czy dziewczynka bo zona tez jest w ciazy i okazało sie ze ona po prostu ma taki brzuch bo jest gruba()
  • Odpowiedz
@caslin zesrałem się w gacie na rzadko aż ciekło mi po nogach, ale na szczęście było to po ostatniej lekcji i jakoś doczłapałem do domu ()
  • Odpowiedz