Wpis z mikrobloga

to na #!$%@? się starać? Za przewracanie burgerów w maku dostanę tyle samo co za pracę biurowa ze sredniozaawansowanym angielskim i biegłą obsługą komputera.


@Ld93: Bo w tej pierwszej pracy nie spedzisz calego zycia. Po roku przewracania burgerow nadal nic nie bedziesz potrafil i w kolejnej pracy start od zera znowu, a po roku w biurze, jezeli wybierzesz madrze, to juz moze byc jakis maly awansik i podwyzka.

Mylslalem ze
  • Odpowiedz
@niemamnasmsy: Jezu czemu w ludziach siedzi taki kult #!$%@? się do słówek. Podstaw se kurs na koparko-ladowarke zamiast angielskiego i kompa i sens pozostaje ten sam.

@empee biorąc pod uwagę, że nie napisałem w swoim wpisie NIC o ekonomii to nazywanie mnie ironicznie "specjalistą od ekonomii" ma na celu co?
  • Odpowiedz
  • 2
@niemamnasmsy no patrz, a na takich umiejętnościach plus Excel opiera się połowa startowych pozycji w każdym korpo. Korpo za którego kasę się możesz kształcić, podnosić umiejętności i robić coś lepszego po czasie XD
  • Odpowiedz
Już nawet nie wspominam o ekonomii, ale


@Ld93: W sposob jaki to napisales stawiasz sie w miejscu autorytetu - w domysle "Już nawet nie wspominam o ekonomii (co moglbym zrobic)". Jezeli zastosowales ta sztuczke przypadkowo to teraz juz wiesz jak dziala. Jezeli nie, to dlatego ironicznie nazwalem Cie ekspertem. Juz jasne?
  • Odpowiedz