Wpis z mikrobloga

Terenowy ulep zombie

czyli

FSR/Daewoo/Intrall/DZT Tarpan Honker

Historia motoryzacji nieraz znała przypadki projektów samochodów, które w planach i założeniach wypadały całkiem nieźle, jednak przez rzeczywistość w jakiej powstawały, nieprzewidziane zbiegi okoliczności a także zwyczajny brak funduszy, seryjne egzemplarze były co najwyżej średnie w odbiorze. Do grona takich wozów można zaliczyć DeLoreana, Tavrię, czy rodzimego Poloneza oraz omawianego niżej Honkera.

Prace nad samochodem terenowym rozpoczęto w PIMOT-cie pod koniec lat 70. – konieczność opracowania rodzimego pojazdu terenowego była podyktowana niedoborem samochodów w wojsku, spowodowanej długim czasem oczekiwania na sprowadzane z ZSRR UAZy. Punktem wyjścia dla nowej konstrukcji był Tarpan 234. Na bazie poznańskiego samochodu rolniczego w Wojskowym Instytucie Techniki Pancernej i Samochodowej w Sulejówku zbudowano prototyp o oznaczeniu PW-1, jednak uznano że mechanika z Tarpana nie spełni swoich założeń w terenówce mającej dawać radę w trudnym terenie – zbudowano więc prototyp PW-2, z których jeden egzemplarz posiadał skrętną tylną oś. Prototyp przedstawiono publicznie w 1984 roku, zaś cztery lata później wdrożono go do produkcji w zakładach FSR jako Tarpan 4011, a później Tarpan 4WD Honker – później samochód otrzymał nazwę Honker. Samochody produkowano w wersji na rynek cywilny i dla wojska, z nastawieniem na drugiego odbiorcę – cywilne Honkery stanowiły ułamek produkcji.

Do napędu prototypów i pierwszej wersji samochodu posłużyły znane i niezbyt lubiane silniki 1.5 i 1.6 OHV z FSO 125p i Poloneza, które mówiąc wprost NIE NADAWAŁY SIĘ DO TEGO SAMOCHODU – jedyny powód jaki stał za ich montażem był brak właściwego silnika – S-21 było przestarzałe i nie nadawało się do Honkera, zaś opracowywany silnik Diesla produkcji Andorii o oznaczeniu 4C90 nadal znajdował się w fazie testów i konstrukcyjnej; ten błąd poprawiono w późniejszej wersji o oznaczeniu 4012 (10-osobowy model ze zdejmowanym hardtopem) i 4022 (2-osobowy model brygadowy) – montowano tam importowane silniki Diesla Iveco SOFIM o pojemności 2,5 litra. W późniejszym czasie Honker doczekał się krajowego silnika Diesla, w zmodernizowanych wersjach o oznaczeniach 4CT90, 4CTi90 i ADCR.

Silniki nie były jedynym zapożyczonym elementem – gros części pochodził z produkowanych wówczas samochodów FSO i FSM – z tych pierwszych pochodziły elementy deski rozdzielczej czy osprzętu silnika, zaś z drugiej – kierunkowskazy czy klamki drzwi.

Produkcja Honkera trwała bez większych przeszkód do 1993 roku – wtedy to zaczął się trwający niemal do dziś festiwal – nie bójmy się tego słowa – #!$%@?, który w skrócie polegał na kupowaniu i upadaniu/pozbywaniu się przez kolejnych właścicieli praw do produkcji tego auta.

- 1993 - Volkswagen przejmuje zakłady FSR w których produkowano Honkera; niejako na potrzeby produkcji stworzono spółkę Tarpan spółka z.o.o., w którym produkowano terenówkę do 1996 roku
- 1996 - spółka produkująca Honkera zostaje rozwiązana – całe „dziedzictwo” wykupuje Daewoo Motor Poland, który przenosi produkcję auta z Poznania do byłego FSC; w międzyczasie następuje modernizacja auta polegająca na zmianie mostów czy reduktorów na trwalsze i cichsze, Honker zostaje lekko zunifikowany z produkowanym w FS Lublinem; ponadto samochód otrzymuje silnik 4CT90, wersję rozwojową Andorii i oznaczenie 2324
- 2000 - Daewoo przedstawia model Honker 2000, który lekko zmodernizowano względem 2324; pod koniec roku Daewoo upada na twarz, a wraz z nim FS; po upadku model nazwano Honker 2000
- 2002 – następuje krótkie wznowienie działalności pod skrzydłami spółki Andoria-Mot, które trwa do 2004; w 2003 roku pokazano prototypy pickupa i skrzyniowca
- 2004 – prawa do Honkera przejmuje Intrall, zmiana nazwy na Intrall Honker; samochód otrzymuje kosmetyczne stylizacje; produkcja trwa do 2007 roku, wtedy Intrall upada jak poprzednicy


-2008 – Daewoo Motor Polska posiada prawa do produkcji Honkera, które sprzedaje – w drodze przetargu – spółce DZT Tymińscy
- 2009 – DZT przejmuje produkcję Honkera, która trwa do 2018 roku – w międzyczasie DZT upada, zaś kierownictwo zostaje oskarżone o nielegalny handel sprzętem wojskowym, związanym z eksportem aut do Nigerii
- 2018 do dziś – prawami do Honkera interesuje się Grupa Zasada; w międzyczasie poboczne firmy przedstawiają propozycje modernizacji leciwego Honkera.

To, co przez niemal cały okres produkcji się nie zmieniło, to jakość i trwałość podzespołów samochodu. Honker został okrzyknięty awaryjnym i nietrwałym pojazdem, na którego produkcję składało się całe społeczeństwo. Dość powiedzieć, że terenówka była utrzymywana w produkcji niemal wyłącznie dlatego, że pojazdy zamawiał odbiorca państwowy; zaś wszelkie modernizacje były najczęściej kosmetyczne z tego względu, że wychodzono z założenia i tak kupią . Na potrzeby wojskowe opracowywano różne warianty zabudowy, pokroju sanitarek, radiostacji czy wersji opancerzonych, które powstawały w kilkudziesięciu egzemplarzach każda.

Obecne losy Honkera nie są wiadome – nie ma pewności, czy produkcja zostanie znowu wznowiona, czy też zombie terenówka zostanie ostatecznie wysłana do lamusa i zastąpiona nowoczesną konstrukcją…

#samochody #motoryzacja #gruparatowaniapoziomu #ciekawostki #prl #fsc #fsr #honker #autakrokieta


zdjęcie przedstawia niewdrożony do produkcji prototyp o oznaczeniu 4032
SonyKrokiet - Terenowy ulep zombie

czyli

FSR/Daewoo/Intrall/DZT Tarpan Honker
...

źródło: comment_sb2lUVVlWhl8hUDfOGOAxpNvEV0nQU4c.jpg

Pobierz
  • 25
@SonyKrokiet: #!$%@? widzę to zdjęcie i móje korzonki płaczą a ciało zaczyna przechodzić w stan podgorączkowy żeby tylko mnie rozłożyć na łopatki. To reakcja obronna organizmu na zagrożenia!
To auto jest zagrożeniem bytu !
Jeździłem tym po całym powiecie Jasielskim w wakacje 1997/1998 i uważam że "konstruktorzy" zasługują na testowy rejs kajakiem z napędem wiatrakowym nożnym po Bałtyku w środku zimowego sztormu.
Nie będę już pisał o braku ergonomii ani o