Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ostatnio dostałem pod swoje skrzydła młodego. Miałem go przyuczyć do roboty. Tragedia, nic a nic nieogarnia, a ja totalnie nie mam cierpliwości.

Dzień pierwszy:
Montujemy regipsy na suficie. Miał mi przytrzymać płytę, wszedł na drabinę i docisnął głową, zwróciłem mu uwagę, żeby mi ją DOCISNĄŁ rękami bo to DUŻA płyta. Potem jak szły mniejsze płyty, to sterczał z rękami w górze, zamiast pomyśleć, żeby zrobić tak jak pierwotnie. Na skos szła mała płyta, mówię żeby mi ją docisnął to zamiast wziąć poziomicę i zrobić to po Bożemu, to #!$%@? mi się na drabinę.
Dostał polecenie wymieszania zaprawy. Tam jest mieszadło, tam jest grot, tam jest zaprawa, tam jest woda, konsystencja ma być taka a nie inna. Polecenia proste i czytelne, coś tam umieszał i jeszcze za mną łazi, pytając czy jest dobrze...
Dzień drugi:
Wytnij ten kawał regipsa i skuj ścianę. Z regipsem #!$%@?ł się z 10 minut, chyba 6 razy go nacinał. Przyniosłem mu młot wyburzeniowy, a On patrzy się z przerażeniem na narzędzie i prosi, żeby mu pokazać. Potem się męczył z kilkoma cegłami dobrą godzinę, a na końcu i tak nie wyszło równo.
Skuliśmy okno, każę mu ogarnąć ten bajzel, zebrał gruz i zaczyna zamiatać - po #!$%@? to zamiatasz skoro jeszcze będę poprawiał, bo #!$%@? skułeś?

Do pracy wraca od poniedziałku i znowu się będę musiał, niepotrzebnie #!$%@?ć. Czy wszyscy młodzi w tym kraju są tacy nieporadni? Widzę, że się stara, wiem, że nie ma doświadczenia, ale On sobie nie radzi z rzeczami prostymi i logicznymi. Czy ścięcie regipsa albo wykucie ściany to taka filozofia? Może młody lubi dostawać #!$%@? za wszystko czego się tknie, nie wiem. Chyba pójdę do szefa i powiem, że to #!$%@?ę, to jest nie na moje nerwy.

#budownictwo #budowlanka #pracbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy studenckie](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 69
@AnonimoweMirkoWyznania to sobie kup podbosnik do przytrzymywania płyt, jak jesteś taki geniusz. Poziomica? A słyszałeś o czymś takim jak laser? Człowieku, siedzisz w średniowieczu ze swoją techniką i się dziwisz, że młody nie kuma, jak można tak prowadzić roboty. Ps kup sobie dobry sprzęt, to będziesz samowystarczalny. No, ale to nie, bo trzeba ZAINWESTOWAC 2tysie, a to już się nie podoba. Lepiej co tydzień do łapy dzieciakowi, z którego nie jesteś zadowolony.
@AnonimoweMirkoWyznania: Sam pracuje w budownictwie i powiem Ci, że takie proste czynności jak przycięcie regipsu, skuwanie nie jest niczym prostym bez paru dni doświadczenia. Trzeba kilku dni, żeby sobie nabyć zdolności manualne z poszczególnymi narzędziami. Jeżeli ty doświadczony fachura nie potrafisz młodemu wytłumaczyć takich rzeczy i cierpliwie mu pomagać w ich przyswajaniu to problem jest z Tobą nie z nim. Peace ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: ha tfu na takich jak ty. #!$%@? jedno i to samo przez X lat, i im się wydaje, że każdy ma to umieć tak samo sprawnie i dokładnie. Gość się uczy. Może byś mu #!$%@? powiedział że takie duże płyty to się trzyma tak, a małe tak, a zaprawa co wymieszał to jest ok, i żeby tak robił? Bo jak na razie zachowujesz się jak stary dziad który narzeka, że
@AnonimoweMirkoWyznania: Za przyuczanie sie woła 30% do stawki, przynajmniej ja mniej nie biore jak mam majstrować - inaczej niech stary sam sie #!$%@?, nauka kosztuje a poza tym fach to tajemnica i know how pracownika - jak za darmo przekażesz wiedze to dostaniesz kopa bo bedziesz za drogi
fach to tajemnica i know how pracownika


@suqmadiq2ama: o jak pluje na takich. Widocznie ten "fach" to jakieś gównoklepanie do nauczenia w pięć minut skoro po przeszkoleniu nowicjusza szef już chce cie #!$%@?ć ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak pracowałem w p0lsce to też natykałem sie na takie myślenie. Nikt nikogo nie skzoli, nie uczy, nie podzieli się wiedzą bo przykleił się do stołka za 2500 brutto. Później
Ja lubię jak dostanę jakiegoś pomocnika, który dopiero zaczyna i nie ma za bardzo pojęcia co z czym i dlaczego. Jak ktoś ma chociaż odrobinę chęci to mozna taką osobę wiele nauczyć i pokazać kilka fajnych cheatow, ktore sie w wykonczeniówce przydają, a które nie wszyscy stosują. No i jak atmosfera przyjazna u spokojna to robota też lepiej idzie¯_(ツ)_/¯
@AnonimoweMirkoWyznania nie nadajesz się do przyuczania kogoś, do tego zawsze ale to zawsze trzeba mieć cierpliwość... poproś szefa niech młodego przeniesie do kogoś bardziej spokojnego bo młody przy Tobie łapie tylko stresa i to też przyczynia się do tego, że non stop robi coś źle. Stres nie pomaga.