Wpis z mikrobloga

Czas na kolejny #polskizmeivels. Dzisiaj o kłopotliwych wykrzyknieniach.

„Ożeż ty!” to chyba jedno z najbardziej kłopotliwych sformułowań w naszym języku. Właśnie, nie powinno się pisać „ożesz”. Jest to tak naprawdę konstrukcja składająca się z dwóch partykuł, „-że” i „-ż”, oraz wykrzyknienia „o”. Jest to analogiczna forma do „idźże”, „mówże” itp. Podobnie ma się sprawa z wykrzyknieniami typu „oż” i „żeż”, nie powinniśmy pisać „osz” i „żesz”!

Dodatkowo czasem można się spotkać z konstrukcją „o żeż”, ale językoznawcy raczej jej odradzają, więc bezpieczniej jest używać po prostu „ożeż”.

To jeszcze ogłoszenia parafialne. @wonsz_smieszek zasugerował, bym zwolniła z tempem dodawania wpisów, co spotkało się z pozytywnym odzewem, więc od dzisiaj zacznę rzadziej wrzucać wpisy, ale bardziej się będę do nich przygotowywać (i tak miałam ogromny problem z czasem). Za to postaram się wrzucać wpis w każdy wtorek i sobotę, z czego w sobotę będę poruszać trudniejsze zagadnienia. Oczywiście, może się potem okazać, że będę w stanie wrzucać jeszcze jeden wpis tygodniowo, ale czas pokaże. ;)

Chciałabym podziękować jeszcze wszystkim czytelnikom, wczoraj mój tag dobił czterocyfrową liczbę obserwujących. Bardzo się cieszę z tego powodu!

Jeżeli chcesz widzieć więcej tego typu wpisów, zaobserwuj mnie lub tag #polskizmeivels. W komentarzu znajduje się też spamlista, jeżeli chcesz otrzymywać ode mnie powiadomienia.

#uczsiezwykopem #polski #jezykpolski #gruparatowaniapoziomu
  • 57