Wpis z mikrobloga

Stoję w kolejce do okienka na poczcie, chcę nadać paczkę, za mną panienka z gówniakiem, gówniak oczywiście nadpobudliwy i drze jape.
W końcu dopchałem się do okienka, pani mówi, że trzeba będzie zapakować przesyłkę w jeszcze jedno pudełko od nich bo moje nie ma wszystkich kątów prostych. Idzie po pudełko, widzę, że będę stał przy okienku dłużej niż minutę to oferuję lasce za mną, że ją wpuszczę przed siebie, widziałem, że ma tylko polecony do nadania.
Co w takiej sytuacji się odpowiada?
a) nie trzeba, ale dziękuje
b) dziękuje
c) jestem z dzieckiem.
#p0lka wybrała odpowiedź C. W końcu jestem karaluchem, które nie wyszedł z poczty żeby matce p0lce szybciej sprawy zeszły.
Nigdy więcej jakiejkolwiek uprzejmości wobec rodaków, a tym bardziej #madki z dzieckiem.
PS. Jestem chory więc nakasłałem na kaszojada jak nie patrzyła. Żałosne, ale o wiele mi lepiej :3
#rozowepaski
  • 6
@smallHands: to zależy, ja wiele razy kogoś przepuszczałem jak miał jedną rzecz oraz wiele razy byłem przepuszczany gdy miałem jedną rzecz. Gdy widzisz jakąś karyne to oczywiste, że nie przepuszczasz, ale normalnych ludzi jak najbardziej.