Wpis z mikrobloga

320311,03 - 14,50 = 320296,53

Z rana zabrałem syna na doroczne MŚ w dupozjazdach - tym razem na Gorc; miałem średnią minę bo do Mszany, nawet za nią śniegu zero, zielone pola i ogólna wiosna - a 15 km dalej, w Lubomierzu - pełnia zimy, młody zjechał prawie do auta (wpadając przy tym niemal do strumienia, ale co tam). Picrel śniegowy, widoki z Gorca były wczoraj przefantastyczne.

A potem do domu, szybki obiad, kawa podlana w----y i w las. A, nie dodałem że prawie nie spałem z soboty na niedzielę, to + Gorc + w----y i po tym lesie biegało mi się... dziwnie. Nie to, że źle, ale prawie miałem haluny, zwłaszcza gdy już zaszło słońce i trzeba było odpalić czołówkę. Razem z Gorcem wpadło prawie 27 km i ponad tysiąc m w górę, a technicznie rzecz biorąc musiałem gonić młodego z tym jabłuszkiem z góry.

#bieganie #biegajzwykopem

#sztafeta #ruszkrakow
mucher - 320311,03 - 14,50 = 320296,53

Z rana zabrałem syna na doroczne MŚ w dupozja...

źródło: comment_gbV9JMRcXWYBxNFKjjsrAl4z0njHTAcJ.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach