[szokolada]

Mirki Santander zlał moją reklamację. Sprawa dotyczy wcześniej spłaconego kredytu hipotecznego. Zgodnie z prawem powinni rozliczyć kredyt i oddać mi kasę z powizji. Ale piszą, że mogę sobie iść do sądu... Co robić? Chodzi o jakieś 3 stówki, więc nie ma chyba większego sensu, żeby się sądzić...

w odpowiedzi na zgłoszenie dotyczące zwrotu kosztów przy wcześniejszej spłacie kredytów informuję, że nie możemy uwzględnić Pana reklamacji. Bank informuje, iż wspólne stanowisko Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Rzecznika Finansowego z dnia 16.05.2016r. („Stanowisko”) jest tylko interpretacją przepisu i nie jest prawnie wiążące, natomiast orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE („TSUE”) z dnia 11.09.2019r. w sprawie C-383/18 jest wiążące wyłącznie dla sądów polskich przed którymi toczy się lub będzie się toczyć postępowanie, w którym zwrócono się do TSUE o wydanie orzeczenia. Tym samym zarówno Stanowisko, jak i powołane orzeczenie TSUE, nie wywierają bezpośrednich skutków wobec wszystkich podmiotów i konsumentów. Niezależnie od powyższego wskazać również należy, iż przedstawienie Stanowiska i wydanie powyższego orzeczenia TSUE, nie skutkowało zmianą przepisów ustawy o kredycie konsumenckim. Jedynym skutkiem wyrażenia Stanowiska i wydania tych orzeczeń może być ewentualna zmiana wykładni art. 49 ustawy o kredycie konsumenckim. Zmiana wykładni przepisu, podobnie jak zmiana treści przepisu, nie może mieć zastosowania do stanów faktycznych istniejących przed tą zmianą, gdyż naruszałoby to konstytucyjną zasadę ochrony zaufania podmiotów do państwa i stanowionego przez niego prawa oraz zasadę nie działania prawa wstecz. Zatem dla umów kredytu zawartych przed wydaniem Stanowiska i spłaconych przed ogłoszeniem orzeczenia TSUE, czyli w okresie kiedy powszechnie stosowana była inna, literalna wykładnia art. 49 ustawy o kredycie konsumenckim, Bank nie znajduje uzasadnionych podstaw, aby w związku ze wcześniejszą spłatą kredytu dokonywać zwrotu części zapłaconej prowizji.

#banki #tsue #finansowe #santander

[Megawonsz_dziewienc]

@szokolada: Czyli jeśli chodzi o 300zł to okradać można? To od jakiej kwoty 'opłaca' się iść domagać swojego?

[crazykokos]

@szokolada: No o to chodzi. Dostaniesz, ale pod warunkiem ze pójdziesz do sądu ( ͡° ͜ʖ ͡°) większość klientów wtedy odpuszcza a bank się bogaci

[szokolada]

@Megawonsz_dziewienc: @crazykokos: Nie powiedziałem, że odpuszczę. Ale może jest jeszcze inna droga - jakiś Rzecznik Finansowy?

[crazykokos]

@szokolada: Pracuje w banku, wiec jedyne co mogę powiedzieć to „powodzonka ( ͡~ ͜ʖ ͡°) ”