Zignorował wszystko, działał umyślnie. Z impetem potrącił pracownika drogowego

Miłosz Ratajczak zginął, gdy kosił trawę na pasie zieleni przy trasie S5. Kierowca zignorował ostrzeżenia o zamknięciu lewego pasa ruchu i uderzył najpierw w naczepę, a później w mężczyznę. Jego bliscy uważają, że sprawcy wymierzono zbyt łagodną karę.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 69
- Odpowiedz
Komentarze (69)
najlepsze
To państwo to nieśmieszny żart.
Nie wiem, moze powinien dostac i 10 lat bezwzglednego wiezienia albo nic. Cholera wie co zrobil.
@KrolWlosowzNosa:
@buczkog: najlepiej psem
A gdzie coś takiego powiedziałem, umiejętność rozumowania na poziomie podstawówki widzę. Kompletne niezrozumienie o czym mówię, ale szkoda mi czasu na dzieciaki, elo
W krajach z dłuższą od naszej tradycją motoryzacji i dróg szybkiego ruchu od zawsze standardem było zabezpieczanie miejsca prac ciężkimi pojazdami, np. wywrotką "wanną" załadowaną piaskiem. Albo kilkoma. U nas? Jak widać busik z małą przyczepką nie stanowi żadnej ochrony pracowników.
Podobny wypadek był parę lat
źródło: images
Pobierz