Wpis z mikrobloga

321322,45 - 11,55 = 321310,90

W weekend coś mi siadła noga, ranne bieganie było OK, a potem nagle na spacerze z psem stopa zaczęła boleć jak fiks. Trzy dni siedzenia na tyłku, bo prawie nie dało się chodzić, dopiero fizjo rozmasował, a lekarz potwierdził, że to jakiś obrzęk ścięgna strzałkowego no i puściło nawet.

No ale trening musi zostać odbyyty, wczoraj 12/10/8 minut na progu, tempo poniżej 4:15 czyli dobrze. Do tego towarzystwo dzików, ja biegłem ścieżką rowerową wzdłuż rzeki, a stadko hasało sobie na łące poniżej; ciekawe kiedy któryś wpadnie pod samochód.

#bieganie #biegajzwykopem

#sztafeta #ruszkrakow
  • 3
@panmimoskok: "jeździć obserwować" ( ͡º ͜ʖ͡º) Generalnie kiedyś dwa tygodnie biegałem/jeździłem

Co do obrzęku - naruszone ścięgno, myślę że kombinacja przechłodzenia (łażenie na bosaka za psem po tarasie na mrozie) + potem bieganie na sztywnej nodze - dziś odpuszczę bieganie i zrobie zamiast tego rower do weekendu.