Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 149
Jakiś czas temu byłam świadkiem jak pewien ojciec bardzo gwałtownie szarpie dziecko i drze się na nie, bo za wolno wg niego wysiadało z samochodu pod przedszkolem.

Gdy mnie zauważył, szybko się uspokoił i zaprowadził dziecko do placówki.

Dziś skontaktowała się ze mną matka tego dziecka, czy mogłabym zostać świadkiem w sądzie, bo chce mu ona ograniczyć władzę rodzicielską z powodu przemocy, jaką stosuje on wobec dziecka, i wyjechać do miejscowości oddalonej o 100 km, bo tam ma swoją rodzinę.

Miałabym powiedzieć to, czego byłam świadkiem tyle.

Iść? Nie iść? Co myślicie?

#pytanie #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 66
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Matikkkii1: nie wiem, gdzie Ty tu bait widzisz. Kobieta przy tym była. A przedszkole jest malutkie. Koło 15 już wszystkie dzieci w jednej sali są, więc siłą rzeczy poznajesz innych rodziców. Przynajmniej z widzenia.
  • Odpowiedz
@wykopowa_ona: Idź, powiedz co widziałeś. Tylko to, samą prawdę. Wiem, że narracja na wykopie jest taka, że prawa rodzicielskie należą się ojcu, ale patrz przez pryzmat indywidualnego przypadku. Nie nastawiaj się na to, że są inni świadkowie bicia dziecka - nigdy nie wiesz, czy nie jest to manipulacja drugiej strony. Zwyczajnie powiedz jak było, nie kłam, nie konfabuluj. Godzina z życia dla Ciebie, a lata z życia dziecka.
  • Odpowiedz
@wykopowa_ona watpie aby twoje zeznania przewazyly losy rozprawy. Odebeanie praw rodziceilskich to jest latwa sprawa. Ja bym odposcil jak nie mam kontaktu i nie znam calego aspektu tej sprawy
  • Odpowiedz
@wykopowa_ona: Zasadniczo bycie świadkiem to nie jest kwestia wyboru, jeżeli zostaniesz zawnioskowana i sąd wniosek dowodowy uwzględni (a zrobi to), to tak czy inaczej będziesz się musiała stawić pod karą grzywny albo nawet przymusowego doprowadzenia. Jeżeli kobieta pyta się z grzeczności, to ja na Twoim miejscu bym poszedł i powiedział to co widziałem, bez żadnego koloryzowania i zmyślania.
  • Odpowiedz
@wykopowa_ona: Odpusc sobie. Twoja rola w tym teatrze nic nie zmieni, to nie jest sprawa zycia i smierci. Jak koles sie okaze faktycznie psycholem to jeszcze bedziesz miala stalkera.
Moim zdaniem nie warto i mowie to jako ktos kto zawsze wychodzi przed szereg ratowac swiat w sprawach w ktorych wszyscy maja #!$%@?. Oduczylem sie juz troche takich odruchow.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@bacaa90: tylko najpierw matka dziecka musi wiedzieć kogo na świadka powołuje. Nie wklepie we wniosku do sadu: "mama Marysi z grupy pszczółek". Tak mi się wydaje :)
  • Odpowiedz
@Wycu91: podobno się znają, skoro matka się z opką "skontaktowała" to jak mniemam zna jej imię i nazwisko, a zdobycie adresu w małym mieście też raczej trudne nie będzie
  • Odpowiedz
jak sa inni swiadkowie i sie boisz to ja bym nie szedl


@PrzegrywwwXDDD: klasyka, wszyscy tak pomyślą i nikt nie pójdzie, a tatuś będzie #!$%@?ł pociechę jeszcze bardziej, bo skoro sąd nic nie wskórał to przecież jest bezkarny zupełnie.
  • Odpowiedz
Iść? Nie iść? Co myślicie?


@wykopowa_ona: idź zdecydowanie! Robienie dobrego jest dobre! Widzialaś zło? Widziałaś. Więc dla własnego czystego sumienia uratuj tego dzieciaka. A może po wszystkim, jak ojciec pójdzie na dno, zda sobie sprawę z błędu i pójdzie na jakąś anger menagment terapię. Kto tam wie. Jedno jest pewne: jak nie pójdziesz zostaniesz z poczuciem winy, przecież ten dzieciak przechodzi piekło. Myślę, że to też dla tej matki może
  • Odpowiedz
@wykopowa_ona: Idź, będziesz lepsza niż 90% plebsu który przez całe długie życie nie zrobił dla nikogo nic dobrego. Powiesz co widziałaś bez koloryzowania, elo.
Jeśli rzeczywiście jest psycholem, to nie odpali się jeśli powiesz tylko prawdę, nie poczuje się niesłusznie zaatakowany.
  • Odpowiedz