Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Chciałem iść na siłownię..
Ale nie mam za bardzo z kim, samemu wstyd, boję się że mnie wyśmieją jakieś koksy
Chciałbym zrzucić trochę kilogramów i w późniejszym czasie popracować nad mięśniami..
Życie przegrywa

#przegryw #silownia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy dla maturzystów](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 57
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie słuchaj ich, celowo tak mówią, aby mieć nowy narybek do wyśmiewania.
Pierwsze co się dzieje jak ktoś nowy przychodzi to cała siłownia i prawilniaki go wyśmiewają.
Przecież styczeń to ich ulubiony miesiąc, stąd też te wszystkie promocje noworoczne i zachęty. Aby stali bywalcy mieli rozrywkę.

  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: na siłkę lepiej samemu. Nie tracisz czasu na zbędne #!$%@? tylko dźwigasz. Nikt się nie śmieje z nikogo, zazwyczaj atmosfera klubowa, na zasadzie: dźwigasz = jesteś swój. Na mniejszych siłkach każdy się z każdym wita, nie ważne czy się znacie czy nie.
  • Odpowiedz
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania to siedzi u Ciebie głowie a rzeczywistość jest zupełnie inna. Najlepiej będzie abyś na początku wziął sobie trenera personalnego, który Ci powie jak obsługiwać maszyny (większość siłowni oferuje przez pierwsze dwie godziny za darmo). Nikt się z Ciebie nie będzie śmiał, głowa do góry! ()
  • Odpowiedz
  • 3
Najgorsze co można zrobić to być zależnym od kogoś przy treningach. Moi znajomi często zaczynali i konczyli przygody z silownia i gdybym uzależnial swoj trening od tego czy pojda ze mną to gowno bym mogl tam wytrenowac. Tak poza tym to fajnie miec z kim pojsc ale zazwyczaj moje treningi ze znajimymi byly slabsze i dluzsze, wole latać sam i ewentualnie do asekuracji poprosić czasem kogos z silki.
  • Odpowiedz
boję się że mnie wyśmieją jakieś koksy


@AnonimoweMirkoWyznania: Jak szedłem na siłownię pierwszy raz to miałem takie same obawy. Uwierz, to tak nie działa. Żaden koks Cię nie wyśmieje. Wbrew ogólnej opinii na siłowniach panują zasady a jedną z nich jest szacunek do każdego. Powodzenia mireczku!

  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: koksy ci prędzej pomogą, sam robiłem niedawno na lichych 30kg (jestem patykiem i dopiero zaczynałem), podszedł do mnie jakiś #!$%@? koleś który robił na 90 i powiedział jak mam ćwiczyć żeby nie mieć kontuzji potem :D nikt tam nikogo nie wyśmiewa, wszyscy się witają jak ktoś nowy wchodzi i każdy robi swoje, można śmiało pytać gości jak czegoś nie wiesz
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Na siłowni dobre jest właśnie to, że nikt nie będzie się śmiać, jak będzie widział że się starasz. O ile nie będziesz odwalać takich akcji jak w śmiesznych filmikach na YT :P na każdej maszynie masz rysunki jak się na niej ćwiczy :)

Niezależnie czy będziesz wyciskać 60 czy 200, zawsze jak kogoś poprosisz o asekurację to ktoś pomoże. Zdziwisz się ale tam zazwyczaj wszyscy siebie szanują. Dodatkowo mniejsze siłownie
  • Odpowiedz