[grzesix2]

Dwight Schrute okazał się największym wygrywem na końcu serialu:


via fanpage - The Office Addicts
#theoffice

[Blezio2]

@grzesix2: Ja go uwielbiałem od pierwszego sezonu, nie wiem jak można go nie lubić xD

[e.....m]

- pozostał lojalny Michaelowi i Dunder Mifflin, pomimo że przez wiele lat był obiektem żartów i drwin

@grzesix2: no chyba nie

[Hawthorne]

@grzesix2: Przecież Angela w huk do niego nie pasuje i jest wielce toksyczna. Te dwie laski, z którymi był - o wiele bardziej pasowały do jego stylu życia, spełniania celi (dzieciaczki) i tak dalej ;d

[cooles]

stał się z jednej z najbardziej wyszydzanych do najbardziej lubianej postaci serialu

@grzesix2: Tu można polemizować. Sama postać jest napisana genialnie i świetnie zagrana więc albo ją się kocha albo nienawidzi. A sama końcówka nie zmienia aż tak wiele. ¯\_(ツ)_/¯

[willard]

@grzesix2: Wielka postać, tak jak piszesz niedoceniany przez wielu ale doczekał się sprawiedliwości. Jak można w ogóle nie lubić Dwighta? On był solą tego serialu, mój ideał pracownika i kolegi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Lebensabschnittpartner]

@grzesix2 zaimponował mi swoim niemieckim i w sumie to lubilam go od samego początku, szalona postać (ʘ‿ʘ)
Jedna z najlepszych scen XD

[grzesix2]

@grzesix2 zaimponował mi swoim niemieckim i w sumie to lubilam go od samego początku, szalona postać (ʘ‿ʘ)

Jedna z najlepszych scen XD

Countryyy Rooaadsss... Ta scena z sexual competitors to złoto xD

[tank_driver]

@willard: W nim fajne jest wszystko ( ͡° ͜ʖ ͡°)