Wpis z mikrobloga

@rzep czy uważasz, że istnieje społeczny kolor skóry albo włosów, bądź społeczny wzrost?

@gregdostres: Coś jeszcze mądrego napiszesz


Dlaczego to niby jest głupie pytanie?

Co z biala osoba identyfikujaca się jako czarna? Skoro istnieje coś takiego jak plec spoleczna to dlaczego nie może istniec społeczny kolor skory? bądźmy przynajmniej konsekwentni
  • Odpowiedz
Co z biala osoba identyfikujaca się jako czarna? Skoro istnieje coś takiego jak plec spoleczna to dlaczego nie może istniec społeczny kolor skory? bądźmy przynajmniej konsekwentni


@ziemba1: Nie jesteś konsekwentny. Starasz się być "mądry" na poziomie gimnazjalisty.

A oczywiście, że istnieje coś takiego jak "społeczna rasa" po polsku się to nazywa tożsamość kulturowa. Jest ona kreowana zarówno wewnątrz danej grupy jak i od zewnątrz, przez stereotypy i przedstawianie jej w
  • Odpowiedz
@rzep: dobrze, a więc czy w ramach jakiejs tożsamości kulturowej osoba o białym kolorze skóry może identyfikować się jako osoba o innym kolorze skóry?
  • Odpowiedz
dobrze, a więc czy w ramach tożsamości kulturowej osoba o białym kolorze skóry może identyfikować się jako osoba o innym kolorze skóry?


@ziemba1: Może się identyfikować z inną kulturą, związaną z kolorem skóry ich przedstawicieli. O ile mi wiadomo, nie ma żadnych badań potwierdzających, że istnieje stan, w którym dana osoba urodziła się ze złym kolorem skóry (w rozumieniu rasowym).
  • Odpowiedz
@rzep: teoretycznie takich stanów może być nieskończenie wiele w zależności od konkretnego przypadku. gender studies wszystkiego nie potwierdzi. być może do powyższego przypadku powinna powstać nowa dziedzina naukowa odnośnie skin studies?
  • Odpowiedz
@pjn03: Dlaczego jak ktoś założy sukienkę i interesuje się make-upem, mimo, że powinien nosić spodnie i tuningować Golfa to wszystko jest okay, a kiedy ja chcę mieszkać w hangarze i pić wyłącznie paliwo lotnicze to mają mnie za wariata?
xd c--j, nie wiem - na chłopski rozum ok
  • Odpowiedz
@rzep: dobrze, teraz teoretyczny przypadek

jezeli jakas osoba ze srodowiska antynaukowego identyfikuje sie (spolecznie) z rownaniem w stwierdzajacym ze 2+2=3 to prawda. moze powstac osobna nauka dla ludzi utazsamiajacych sie z takimi problemami ktora udowodni ze osoby uznajace to rownanie za prawdziwe sa w stanie normalnie fukncjonowac. oczywisie my jako ludzie ktorzy wiedza ze 2+2=4 powinnsmy taka osobe akceptowac, co do tego nie ma watpliwosci. ale nie mozemy zgodzic sie
  • Odpowiedz