Wpis z mikrobloga

@pjn03: Po pierwsze jeżeli ktoś myśli że jest Jezusem, Napoleonem, mądrym prawakiem, Joanną D'arc czy helikopterem to nie zamyka się go w psychiatryku ponieważ do tego potrzebny jest wyrok sądu który stwierdza między innymi to że dana osoba jest niebezpieczna dla siebie bądź dla innych, przykładem stanowienia niebezpieczeństwa dla innych jest shitpostowanie takich bzdur.

Po drugie uważasz że można urodzić się na przykład bez rąk czy nóg ale urodzenie się z
  • Odpowiedz
Nauka ? Panie, na #!$%@? to komu, chłopski rozum najlepszy.

@Ptrg: Jasne, na #!$%@? komu psychiatria, biologia, jak chłop chce być babą, to niech sobie będzie.
  • Odpowiedz
Po drugie uważasz że można urodzić się na przykład bez rąk czy nóg ale urodzenie się z niewłaściwą tożsamością płciową już jest niemożliwe bo tak?

@CynicznyMarksista: Jak ktoś może się urodzić z niewłaściwą płcią, jeśli płeć to konstrukt społeczny? Który chromosom odpowiada za chęć noszenia sukienek?
  • Odpowiedz
Jak ktoś może się urodzić z niewłaściwą płcią, jeśli płeć to konstrukt społeczny? Który chromosom odpowiada za chęć noszenia sukienek?


@ibilon: Rozróżniasz płeć biologiczną od społecznej ("lalki są dla dziewczynek")?
  • Odpowiedz
@ibilon:
Jak już się się powołujesz na psychiatrie to sprawdź co ona sądzi o takich kwestiach jak transseksualność, dysforia płciowa i jak się je "leczy".

Jak ktoś może się urodzić z niewłaściwą płcią, jeśli płeć to konstrukt społeczny?

Potem jeszcze sprawdź hasło "sex vs gender" i ewentualnie o jakiej płci mowa w zdaniu "płeć to konstrukt społeczny".
  • Odpowiedz
{Słońcesław z oddziału Białych Wojów Swaroga}
_____________________________________________

urodzenie się z niewłaściwą tożsamością płciową już jest niemożliwe bo tak?

@CynicznyMarksista: nie ma czegoś takiego jak "niewłaściwa tożsamość płciowa", co najwyżej zaburzenia psychiczne. No i na pewno leczy się je za pomocą medykamentów a nie ucinaniem Wiplera
  • Odpowiedz
Rozróżniasz płeć biologiczną od społecznej ("lalki są dla dziewczynek")?

@rzep: Nie, bo żadna "płeć społeczna" nie istnieje, to łysenkistowskie brednie negujące istnienie genów, ale to nie ma nic do rzeczy.

Jeżeli o tym, że ktoś woli nosić sukienki albo bawić się lalkami, decyduje "płeć społeczna", to jak ktoś może się z tym urodzić?
A jeżeli ktoś urodzi się "z niewłaściwą tożsamością płciową", w sensie biologiczną, to co to właściwie ma do
  • Odpowiedz
nie ma czegoś takiego jak "niewłaściwa tożsamość płciowa", co najwyżej zaburzenia psychiczne. No i na pewno leczy się je za pomocą medykamentów a nie ucinaniem Wiplera


@Poro6niec: na przykład jakimi?
  • Odpowiedz
@Poro6niec:

No i na pewno leczy się je za pomocą medykamentów a nie ucinaniem Wiplera

Dokładnie, jak powszechnie wiadomo, te wszystkie operacje zmiany płci, dożywotnie branie hormonów i niechęć społeczeństwa do osób transseksualnych można rozwiązać zwykła farmakologią, czemu tego nie robią ?
Wydaje mi się, że to spisek marksistów, ewentualnie cyklistów.
  • Odpowiedz
@ibilon:

Dlaczego ten ktoś potem chce nosić sukienki i peruki, skoro "płeć społeczna" a płeć normalna to dwa oddzielne pojęcia, które nie mają ze sobą nic wspólnego?

Hasło klucz: dysforia płciowa, te operacje czy hormony nie są tak dla beki.
  • Odpowiedz
{Słońcesław z oddziału Białych Wojów Swaroga}
_____________________________________________

niechęć społeczeństwa do osób transseksualnych

@Ptrg: Co ma do tego niechęć społeczna? Jeśli ktoś przywiązuje taką uwagę do tego co sobie ludzie pomyślą no to cóż...to już jego problem
Ta Twoja niechęć społeczna w stosunku do Narodowego Socjalizmu jest jeszcze większa niż w przypadku transów, ale jakoś się na to nigdy nie żaliłem
  • Odpowiedz
Nie, bo żadna "płeć społeczna" nie istnieje, to łysenkistowskie brednie negujące istnienie genów, ale to nie ma nic do rzeczy.


@ibilon: Jak to nie istnieje? Uważasz, że rola kobiety i mężczyzny nie różni się w poszczególnych kulturach? Rola kobiety w Norwegii jest taka sama jak w Arabii Saudyjskiej?
  • Odpowiedz
@Poro6niec:

Co ma do tego niechęć społeczna? Jeśli ktoś przywiązuje taką uwagę do tego co sobie ludzie pomyślą no to cóż...to już jego problem

Całkiem sporo, niechęć społeczna do osób transeksualnych jest na takim poziomie, że gdyby transseksualność można było rozwiązać zwykła farmakologią i dostosować mózg do ciała a nie na odwrót to kto by się decydował na operacje czy hormony do końca życia ?
  • Odpowiedz
Rola kobiet wszędzie jest taka sama - mają rodzić dzieci. A to, że w zależności od poziomu zlewaczenia, w jednym kraju rozpasanie obyczajowe jest większe niż w innym, no to cóż...


@Poro6niec: xD
  • Odpowiedz
Hasło klucz: dysforia płciowa, te operacje czy hormony nie są tak dla beki.

@Ptrg: Tak, to jest hasło klucz, o tym właśnie rozmawiamy.

Dlaczego ludzie, którzy urodzili się z "niewłaściwą tożsamością płciową", czy jak ty to wolisz nazywać "dysforią płciową", chcą zmieniać swoją "płeć społeczną", jeżeli ta przypadłość dotyczy ich płci biologicznej? Dlaczego objawą tego genetycznego schorzenia jest, między innymi, chęć noszenia sukienek przez mężczyzn, jeżeli o tym decyduje "płeć społeczna"?
  • Odpowiedz