Wpis z mikrobloga

@SiemkaKtoPeeL: Niecałe 7km to lekki dystans nawet dla kogoś kto regularnie nie jeździ na rowerze. Poniżej 30 min jadąc spokojnym tempem, żeby się nie spocić i może zejdziesz poniżej 20 min jak trochę się zepniesz. Dodatkowy plus to oszczędność na paliwie i codzienna dawka ruchu.

sprzedalem auto a zmienilem biuro i mam 37 km badz 26:) i jezdze)


@wykopowy_brukselek: O stary, nie chciałoby mi się tyle pedałować. Dla mnie w
@r4do5: Dawkę ruchu to ja będę miał w pracy, bo to robota na magazynie :P

Martwię się że jak sypnie mocno śniegiem to nie dam rady jechać a jak widzisz na mapie to będę większość trasy jeździł mało uczęszczanymi drogami :/
@SiemkaKtoPeeL: Jak nie będzie jakiejś nawałnicy to spokojnie dasz radę jechać, tylko zainwestowałbym w odpowiednie opony na śnieg. Jak będą skrajnie złe warunki pogodowe to chyba zawsze można wziąć taksę, w końcu to tylko 7km. Wyposaż się też w odpowiednie ubranie, bo jak ci wszystko przemoknie to nie będzie miło.

od biedy idzie z buta chodzić

@Rouksa: Da radę tylko ile to zajmie…?
@SiemkaKtoPeeL: Ogarnij rower z błotnikami, najlepiej z prądnicą z przodu, lampki na baterie słabo się sprawdzają w ziemie. kilka par rękawiczek, ja np w KiK-u polarowe po 13 ziko chyba kupowałem z tego względu że nie szkoda ich uwalić smarem od łańcucha. Rower z przerzutkami wewnętrznymi najlepiej bo mniej brudu do ściągania i części które dostają w kość zimą, bagażnik, sakwa żeby uniknąć plecaka.