Wpis z mikrobloga

Jak to się dzieje, że mimo wielu prób wyjścia z #przegryw nie mogę znaleźć #rozowypasek? Mam około 195 cm (wcześniej myślałem, że 193 lub 192 ale chyba jednak więcej), morda podobno całkiem dobra (zdaniem 2 mirabelek, chociaż moim zdaniem kłamią), tylko sylwetka kijowa (ale ona nie jest taka ważna).

Teraz zakładając, że miabelki nie kłamią (bo chcą być uprzejme) powinienem być #chad. Co w takim razie może tak skutecznie odstraszać #rozowepaski (na #tinder tylko 2 razy miałem z jedną więcej niż 1 spotkanie, na żadnym nie było seksów itp, w sumie to seksów u mnie nigdy nie było)? Jak z nimi gadam irl to bardzo szybko tracą mną zainteresowanie, w ogóle nie angażują się w rozmowę.

Zdaniem wyżej wspomnianej mirabelki powody mogą być różne:

-jestem zestresowany w czasie rozmowy (odpada, bo sporo różowych lubi takich "nieśmiałych" chadów)
-na siłę staram się zaimponować (odpada, takie pajace często łatwo znajdują różowe)
-mam problem z empatią (też odpada, nie da się tego aż tak szybko zauważyć)
-jestem najzwyczajniej w świecie nudny (chyba nie, mam jednego dosyć dobrego nieautystycznego znajomego)
-jestem sztuczny, staram się udawać kogoś, kim nie jestem (znowu, tego chyba nie widać tak od razu)

W takim razie co może być ze mną nie tak? Czy jest dla mnie nadzieja?
#pytanie #kiciochpyta #zwiazki
D.....r - Jak to się dzieje, że mimo wielu prób wyjścia z #przegryw nie mogę znaleźć ...

źródło: comment_S5EuCRSFjZ7RECLyx2MgffoCbbYveQql.jpg

Pobierz
  • 64
  • Odpowiedz
@Der_Deutscher_Kaiser: ja też mam pary, kilka spotkań za sobą a nigdy nic z tego nie wychodziło, dziesiątki przeczytanych poradników na temat randkowania i wdrażania to w życie. Najlepsze jest to że na każdym spotkaniu myślałem że jest fajnie i że w końcu coś znalazłem, niestety albo kończyło sie to brakiem odzewu albo dziewczyna myślała że bede sie starał bo myśli że ona jest ładna i nic nie musi robić.
  • Odpowiedz
@Der_Deutscher_Kaiser:

-jestem zestresowany w czasie rozmowy (odpada, bo sporo różowych lubi takich "nieśmiałych" chadów)

-na siłę staram się zaimponować (odpada, takie pajace często łatwo znajdują różowe)

-mam problem z empatią (też odpada, nie da się tego aż tak szybko zauważyć)

-jestem najzwyczajniej w świecie nudny (chyba nie, mam jednego dosyć dobrego nieautystycznego znajomego)

-jestem sztuczny, staram się udawać kogoś, kim nie jestem (znowu, tego chyba nie widać tak od razu)


Każdy
  • Odpowiedz
@Strzelba01: jezus maria, mam IDENTYCZNIE, parę razy dałem jakiejś z tindera fb i już się nie odzywała (może poradziła się koleżanek czy coś)
@tagnar_: od jakiegoś czasu ubieram się w miarę przeciętnie (co jak na mój wydział i tak jest grubo powyżej normy), cerę mam dosyć słabą (ale pracuje nad tym). Jakimś cudem ci niezadbani też wyrywają...
@SynuZMagazynu: najgorsze, że żadna różowa nie da szczerego feedbacku po spotkaniu
@
  • Odpowiedz
@Der_Deutscher_Kaiser:

pluje na takie normickie zabawy

No to pluj dalej i płacz, że drugiego rądewu nie było, kiedy ktoś próbuje Ci życzliwie pomóc. Godspeed.

akat ta różowa nie raz mi dobrze poradziła, więc jej ufam

Nie poradziła. Może Ci się wydawać że poradziła, ale nie poradziła.

Kobieta nie potrafi odróżnić lewego kierunkowskazu od prawego, a Ty ją pytasz o rady życiowe? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Der_Deutscher_Kaiser: Nie panikuj. Z takim wzrostem prędzej czy później trafisz na jakąś laskę która ma np. 190 cm, i jej jedynymi wymogami co do faceta jest to, żeby nie był niższy i nie był skrajnym przegrywem. Albo na taką 150 cm, która ma fetysz wzrostu u faceta. I jakoś to będzie.
  • Odpowiedz