Wpis z mikrobloga

Żyjemy w 21 wieku, latamy w kosmos, robimy przeszczepy serca itp., a nie mamy leku na kolkę u noworodka xD mam dziecko 2tyg i dostało kolki która będzie trwać przez minimum następne 2.5miesiąca. Przecież to jest jakaś masakra XD wykopki mogą gadać co chcą, ale dziecko to jest mega ciężka praca, moim zdaniem cięższa niż praca normalna xD moja żonka jest inżynierem audio i już ma dość, a ja pracuję w IT i też zdycham xD
#madki #praca #dzieci #medycyna #zdrowie #500plus
  • 142
  • Odpowiedz
@obcx: Niedawno przechodziłem kolki u mojego młodego.

Po pierwsze to olej te rady z niemieckimi kroplami Symetikon - to jest to samo co Espumisan czy Bobotic - tylko w kilkukrotnie wyższym stężeniu. Ludzie sie podniecają że niemieckie lepsze itp - gównoprawda, w Polsce nie są dopuszczone ze względu właśnie na stężenie. Jak Cie boli głowa to biorąc 3 Apapy zamiast jednego logiczne że przejdzie nawet mocny ból przez wysokie stężenie.

Moja
  • Odpowiedz
@obcx sa takie małe termoforki, które w środku maja pestki wiśni, trzeba je lekko podgrzać i przykładać do brzuszka. Ja nie stosowałam, ale ponoć są super pomocne. Wszyscy chwała tez te niemieckie kropelki...
  • Odpowiedz
Z doświadczenia powiem, że w żadną kolkę nigdy nie uwierzę. Poczytaj o spowijaniu, tulikach etc. Generalnie polecam „najszczęśliwsze niemowlę w okolicy” Karpa. Kilkoro znajomych pruło dzieci lekami na „kolki”, a po stosowaniu metody 5s nagle dzieciak ozdrowiał.
  • Odpowiedz
@obcx: W Niemczech jest specjalny lek na kolki, podobno czyni cuda. Dużo znajomych go sobie sprowadzało, ponieważ w Polsce niedopuszczony do obrotu. Na pocieszenie powiem, że kolki to pikuś w porównaniu z ząbkowaniem( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@obcx: mam 3mc synka u nas trwały niecały miesiąc. Sprawdź sobie niemiecki sab simplex jest to niemiecka wersja espumisanu, możesz sprawdzić jeszcze kolzym. Nam pomógł ten drugi. Ale wielu ludzia pomógł ten pierwszy.
Do tego masaże brzuszka. Świetny jest do tego woreczek z pestkami wiśni. Nam też bardzo pomógł.
  • Odpowiedz
@lucasy: najgorsze jest pierwsze 15 lat. Zartuje, od 2 lat dzieci sa juz fajne :) ale trzeba umiec zapanowac nad bomblem. Smiesza mnie rodzice co sie dra na dzieci przestan plakac. Biedni idioci, cierpia na wlasne zyczenie xd
  • Odpowiedz
ale dziecko to jest mega ciężka praca, moim zdaniem cięższa niż praca normalna xD


@obcx: w normalnej pracy siedzisz 8h, a przy noworodku 24h. Przechodziłem teraz przez to samo, po 6. miesiącu jest już dużo lepiej. Z tej strony też 2 osoby z IT, którym nie obce było siedzenie nad projektami po nocach, ale przy dziecku to pikuś.

Trzymaj się Mirek, dasz radę! :)
  • Odpowiedz
Po #!$%@? tu wtrącacie, że pracujecie w IT?
Że to niby jakaś cięższa praca?
Albo: żeby mnie Mirki nie wyśmiały to ok, co prawda mam dziecko ale wiecie;) pracuję w IT, tak że spoko.
  • Odpowiedz
@obcx espumicon i kąpiele z polewaniem ciepłą wodą , wymiennie z suszarką w bujanym foteliku, u nas pomogło. Starszy w ogóle nie miał kolek.
  • Odpowiedz