Wpis z mikrobloga

@muak47: na osobę wyszło coś koło 4000-4500 cebulionów, byliśmy bite dwa tygodnie. Dość tanio, a dałoby się zejść jeszcze niżej, omijając Singapur, który jest drogi, ale warto. Za bilety z Berlina tylko z podręcznym (plecak ok. 40-50l plus mała torebka w rękę, całość nie przekraczająca 10kg) z przesiadką w Singapurze płaciliśmy ok. 1600 zł w obie strony. Jeden nocleg w SIN klepnięty przez neta i pierwsze trzy na Bali również przez
  • Odpowiedz
@szkarlatny_leon: Dzięki za odpowiedz, noclegi przez neta w czym rezerowales? Na miejscu nie ma lipy ze nie znajdę noclegu? W pszyszlym roku my sie wybieramy, jakieś rady czego unikać na co uważać jak zyc?
  • Odpowiedz
Pierwsze noclegi rezerwowane przez booking, W Ubud, Jiwa's House - polecany był przez kilka osób na fly4free i ja też go mogę polecić. Czysto, śniadania do wyboru, baseny, praktycznie w centrum, ale nie leży głównej ulicy. Z późniejszymi nie było problemu, ceny niższe niż w sezonie o jakieś 30%, zawsze też można było się targować. Ten sam nocleg na bookingu widniał drożej. Kiedy lecicie? Jeżeli poza sezonem to żadnych problemów nie powinno
  • Odpowiedz
  • 0
@szkarlatny_leon planujemy w przyszłym roku z tego wzgledu ze jesteśmy już staży i mamy bombelka wiec trzeba go sprzedac babci. Raczej mobilni nie lubimy stagnacji w podróżowaniu, lecz troche obawiam sie tej mobilności w tak odległym zakątku. W europie jakos prościej sie wydaje bo czlowiek czuje sie jak u siebie a tam mam pewne obawy. Jak z podejściem miejscowych do "obcych"? Jest tam w miarę bezpiecznie? Dolary czy ich waluta jest bardziej
  • Odpowiedz
@muak47: to może od końca ( ͡° ͜ʖ ͡°) Z biletami nam się trochę pofarciło, bo akurat Scoot (tania odnoga Singapore Airlines) miał promocję, chyba 15 albo 20% można było udrzeć na bilecie, który i tak trafił się w miarę tani - za sam Singapur wyszło chyba niecałe 300euro. Bilet to golas, za wszystko (jedzenie, wifi itp) trzeba było dopłacać. Mało wygodny lot, bo prawie 12h, niby
  • Odpowiedz
@muak47 Jeszcze apropo przejazdów po wyspie - na Bali działa Uber i Grab, ale np. na lotnisko wstępu nie mają, podobnie w Ubud - sporo tam tabliczek i znaków, że uber=HIV ( ͡° ͜ʖ ͡°) Generalnie na poludniu wyspy nie powinno być problemu złapać kogoś. Można np. umówić się z kierowcą kawałek od lotniska. Nas do Ubud zawoził gość z hotelu, w którym byliśmy - koszt 300k. Zaoferował
  • Odpowiedz