Aktywne Wpisy
nokash +111
elgebar +208
#nieruchomosci #warszawa #przemysleniazdupy
Czemu nikt w Polsce nie rusza domków jednorodzinnych w miastach?
Przecież to są grunty w centrach miast, które służą garstce bogaczy.
Nawet nie chodzi o to żeby je zabrać i koniecznie betonować budując tysiące mieszkań,
ale można z nich równie dobrze zrobić miejsca do pracy dostępne dla wszystkich, a nie jakieś zamknięte księstwa udzielne dla wybranych z ujemną wartością dla innych,
bo co najwyżej można tam poczuć zapach palonych
Czemu nikt w Polsce nie rusza domków jednorodzinnych w miastach?
Przecież to są grunty w centrach miast, które służą garstce bogaczy.
Nawet nie chodzi o to żeby je zabrać i koniecznie betonować budując tysiące mieszkań,
ale można z nich równie dobrze zrobić miejsca do pracy dostępne dla wszystkich, a nie jakieś zamknięte księstwa udzielne dla wybranych z ujemną wartością dla innych,
bo co najwyżej można tam poczuć zapach palonych
Jednym z zadań jakie przed sobą postawiłem, jest oszacowanie areału tychże folwarków (który nigdzie nie jest wprost podany) na podstawie ilości wysiewanych w nich zbóż (to z kolei mam podane bardzo dokładnie).
Jeszcze z dzieciństwa na wsi pamiętam, że niektóre zboża krzewią się lepiej, inne zaś gorzej, oznacza to, że zboża X wysiejemy na hektar 150 kg, a zboża Y 210 kg. Tak przykładowo. I teraz moje pytanie: czy ktoś z was wie mniej więcej jak te proporcje wyglądają? Albo jeszcze lepiej: czy zna jakieś książki, z których można to wyczytać? Nie muszą być naukowe, to może być jakaś rolnicza broszura. Potrzebuję punktu zaczepienia, odniesienia, cokolwiek. Interesują mnie owies, jęczmień, żyto i pszenica.
#rolnictwo #pszenica #jeczmien #zyto #owies #folwark #uprawa #historia #historiagospodarcza #topolski #rolnik
1) mocno poszła do przodu technika
2) odmiany które wysiewano w wieku XVI czy XVII mogą się bardzo różnić od współczesnych
Wtedy otrzymanie z jednego ziarna 6 było dobrym wynikiem, dziś jest to trochę więcej.
Ale takie dwa wyniki znalazłem, po bibliografii dojdziesz dalej. Zresztą tutaj fajna praca, tylko dość stara. Niemniej to świetny wstęp do zagadnienia. Szukaj
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Przecież Jethro Tull jeszcze nie zdążył wynaleźć siewnika, a same zboża byly inne. To są tylko czynniki, które taki laik z historii rolnictwa jak ja zdążył automatycznie wyłapać. Pewnie zmiennych było o wiele więcej.
Sam wynalazek siewnika wywraca całą do góry nogami Twoją koncepcję o braku większej zmainy od XVI wieku. Chłop już nie
Aha i wyjmij kija ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Masz dwa hektary pola i dwa różne zboża. Załóżmy, że jest to żyto, załóżmy, że krzewi się dobrze, oraz pszenica, która,
@Kotpodwodny: Tak, źle się zasugerowałem postem wyżej. Ale to nie zmienia sedna sprawy, bo inna liczba ziaren była potrzebna w czasach przedsiewnikowych, gdy rzucano je z garści, a inna teraz by zasiać ten sam obszar. Co więcej, zboże dawne, było mniejsze i mniej odporne, więc trzeba by było użyć większej liczby ziaren
Ponadto oprócz wspomnianego azotu nie było dobrych siewników, tylko sialo się ręcznie, potem bronowalo, więc sporo nie powschodzilo.